nutki

nutki

sobota, 21 grudnia 2013

"Strużka na szybie"

Czas wstrzymał oddech i smugą światła
podkreślił wzorek w strojnej mereżce,
zadrasnął oko, by opaść deszczem
lśniących kryształów, na biel opłatka.

Krople zmieniają się w czułe słowa,
kolejna gwiazda spada do rzeki,
cisza wieczoru, trąca dzwoneczki,
na szybach srebrem mróz namalował                   

śnieżny obrazek dziecięcych baśni -
ten przylepiony nosem do szyby,
szczęście na miarę słodkich rodzynek,
księżyc jaśminem wieczór namaścił.


Anioł się urwał nagle z choinki,
i czubek rozprysł, na drobny maczek.
Czy to dlatego dziś mama płacze?
(Taki był święty, a wpadł w pierniki).

A tam, na niebie srebrnym zaprzęgiem
(aż tchu brakuję), rumak ognisty!
Spod płóz i kopyt sypią się iskry,
jak zimne ognie w szalonym pędzie!

Z góry sfrunęły lekkie dmuchawce,
ślicznie tej gwiazdce w białej sukience
z mgły srebrno-siwej, z kwiatów naręczem -
z włosami w tęczy - szkoda że zgaśnie...

Spadają pióra złamanych skrzydeł,
noc zarzuciła swój czarny woal,
przykłada gwiazdy, stroi anioły -
odsłoń ich twarze, chociaż na chwilę.

Zaciągnij lejce srebrnych uprzęży,
zanim rumaki, pogonią w baśnie!
Przymknij powieki, na chwilę zaśnij, 
odkręć w rydwanie jedną z obręczy. 

Łza się przemieni w szklaną kapsułę,
zanim odpłynie strużką na szybie.
Z kieszenią pełną słodkich rodzynek,
z piernikiem w dłoni, myślą przytulę.

Jeszcze zatoczą srebrzyste koła,
mgnieniem spojrzenia, musną w prezencie.
A ja... zostanę, by dzielić szczęście...
Mamo! Już wszyscy siedzą za stołem!

Stygną wspomnienia na zimnej tafli -
chuchnę, lecz bajka się nie wydarzy.
Żegnam zaprzęgi z baśniowych marzeń,
nim szklarz pozbiera i mrozem zaszkli.

Wstrzymuję oddech, nie trzeba płakać,
gdy świat się cieszy dobrą nowiną
i noc grudniową kołysze miłość -
Otulam ciepłą czułością ptaka.



1 komentarz:

  1. Tereniu przeczytałam jednym tchem brakuje Nam osób i te puste miejsca obok stołu jeszcze w ten czas Wigilii i Świąt:)
    pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń