nutki

nutki

środa, 27 maja 2020

Do trzech razy sztuka

zdjęcie Final X Fantasy



Do trzech razy sztuka

Kolorowe układam kabały
ochry miękko współgrają na piasku
śpiąca plaża zmieniła brzeg w Paryż,
herbaciarnia w termosie do brzasku.
Apartament pod srebrnym kloszardem
mokrym złotem wypełnia mansardę.


Kocham noc pod gwiazdami w zachwytach
silnych ramion jak maszty do żagli,
odpływamy na łodzi z księżyca
cennych łupów kradzionych, zachłanni;
Sól bezcenna rozpływa się w ustach,
w ochrze złoto a perły śpią w muszlach.


Krzykiem rąk zamieniamy czas w dotyk,
fikcja gwiazdy porywa na Mobius,
a ty jedną po drugiej ostrożny,
coraz bardziej zanurzasz bym w ogniu
utarzana kabałą przyjemnie,
śniła perłą gdy noc rośnie we mnie…


Pod gwiazdami czas zawsze niestały,
złotym traktem zajeżdżam planety,
gram z amnezją o etos – wiatr zamilkł
między nami dwa słońca, dwa sierpy
tną ciemności świat znowu oszalał,
żeby w żądłach słonecznych – przetrwała.



(aranek)





Nadzieja




Obraz George Frederic Watss and assistans

Hope 1886


NADZIEJA


Zmierzch zawiązał przepaskę na oczach,
a ty wsparta na pękniętej lirze.
Płyniesz w pustkę wsłuchana w muzykę.
- Czy być może smutniejszy ten obraz?

Niebo mgłą melancholii zasłania
twoją gwiazdę nad chwilą ostatnią.
- Aż bym chciała zatrzymać rys - zakląć,
ale płótno, nie słyszy wołania.

Ziemia tonie, już woda podchodzi.
Czujesz potop, nie widząc pomocy.
Nogi miękko przylgnęły do łodzi.

- Tak bym chciała mgłę gęstą rozproszyć,
lecz ty ślepa wsłuchana w muzykę,
na ostatniej grasz strunie o życie.


aranek





wtorek, 12 maja 2020

Nie ten Maj




Nie ten Maj                           

Ulce Mądrej  R.I.P. 

 

 

Odeszło pośpiesznie na stronę milczenia,

bez płaszcza i szala a maj znowu chłodny...

Kukułka zamilkła - nie będzie liczenia,

skowronek też ucichł - nie będzie rozmowy.

 

Tylko starodrzewia nawykłe rozpaczy,

drżącymi listkami chcąc ziemskość zaszeptać

o ciszy tak błogiej że milkną marzenia,

błogostanem ręczą ostateczny azyl.


Odeszło w zadumę, wieczorne rozmycie

załzawionych oczu w pojedynczych fleszach.

Odchodząc, zostało... Tak zostaje życie

dla tych co kochają wieczne - choć z daleka.

 

(aranek)












 

piątek, 8 maja 2020

Przylądek




Obraz Marc Chahall " Green landscape "




Przylądek


Twoja głowa w laurowej koronie,
pachnie wiatrem z obrazu Chagalla
Balsamicznej zieleni łakome,
chętne zmysły w majowych szuwarach
topią księżyc, aż syczą ogrody,
żar przepełnia astralną zielarnię,
rój świetlików odmienia nasz dotyk
w rozkwitanie jabłoni przez palce.


Pąk rozchyla się ciałem kochanki,
poparzeni księżycem nie wiemy:
- Czy, płyniemy na fali utraty
- Czy, to dla nas przyspiesza puls ziemi?
Wtem, zielony przylądek odpływa,
już przewoźnik przybija do brzegu!
Pocałunkiem ostatni kwiat zrywam,
wyzwolona z pór życia, bez lęku.

Twoja głowa w cierniowej koronie,
w moich dłoniach przeczuciem rozstania.
Zamilcz słowa nadzieją zielone,
nie każ więdnąć, niech szepczą – kochana.
Ponad czasem – kochany (odpowiem),
wiatr wiosenny przychylny romansom,
w nowym miejscu postawi na głowie,
złoty księżyc, już innym kochankom.


(aranek)