nutki

nutki

czwartek, 24 lutego 2022

Stop!

 


Plac Niepodległości w Kijowie



Bez owijki

 

Banały spadają

na przemian z pociskami

unosi się niebo

zadrżała barokowa dzwonnica

kijowskiego soboru.

 

Wyją syreny

korespondenci donoszą

- ludzie uciekają w panice

sojusznicy przejawiają chęci

 potępiając winowajców.

 

Dokonuje się

słowny odpór

siłowej napaści zbrojnej

wzrasta częstotliwość słów:

sankcje, sojusz, skutki … będzie.

 

maleją notowania małych i średnich …

 

Pośród mnogości słów

najważniejsze  

na Świecie jest „ STOP ”

pośród mnogości ludzi

niepodzielna własność JEDNEGO

 

człowieka?

 

 

 


aranek

 

 

 


niedziela, 20 lutego 2022

" Dziewczyna z muralu " Jolanta Nitkowska - Węglarz

 



Tęczowe schody


Stała tam jak zaczarowana,
wpatrzona w jakiś punkt na ścianie;
Kot, kilka niezapominajek,
w lokach motyle, kwietna aura …

Co tu się dzieje – cudów nie ma…
- Czy to ulica „ hokus pokus”?
- Znalazłam kluczyk – znam już sposób…
Podciągnij szalik - przecież zima.

Spojrzała jakby z nutką żalu,
- Jesteś za duża, nie rozumiesz,
Bo wszystko wiesz i wszystko umiesz.
- Po co chcesz wchodzić do muralu?
- Podobno jest zaczarowany,
ma w środku mnóstwo cudnych baśni,
są jak pierniczki lukrowane,
zamiast posypki, mądre kwiatki.

Na owe dictum, mam już radę!
Poprawiam szalik, mkniemy szybko
< przez chwilę byłam tą dziewczynką >
- Pozwól maleńka na biesiadę!
Połykam baśnie znanej wieszczki,
Kot cały w kwiatach śpi w kłębuszku,
tej nocy będę śnić po Słupsku,
łyczek po łyczku - w czasie przeszłym.

O sroczce i tęczowych schodach,
o tym gdzie, coś jest kiedy znika,
wartości prawdziwego słowa,
zagadce pewnego budzika.


aranek




Dziękuję Jolu za piękną i wartościową przygodę z Twoją książką.



Kilka dni temu otrzymałam przesyłkę z pięknym wydaniem baśni,

zatytułowanych „ Dziewczyna z muralu ” autorstwa Joli Nitkowskiej Węglarz. Znając już wcześniejsze wspaniałe wydania tej autorki, nie mogłam się doczekać lektury, tym bardziej że czas zimowy sprzyja czytaniu a ja uwielbiam baśnie i zawsze miło wspominam Słupsk.

Książka Joli, to nie tylko magiczne poetyckie opowieści – są jak pierniczki lukrowane z posypką – palce lizać, ale to także mądre życiowe przesłania podane przystępnym językiem, to niezła porcyjka historii smakowicie przyprawiona opowieścią, to odpowiedzi na trudne dziecięce pytania, to kwietny ogród malowany tęczową farbą – otwarty dla wszystkich. Jola do swojej baśni zatrudniła niezwykłą ekipę : nauczyciela pięknego świata, sprytną srokę której powierzyła ważną misję, a nawet kota który potrafi uratować świat – tajemnicę niezwykłej gołębicy w okularach pozostawię do odgadnięcia czytelnikowi… Pozwolę sobie zacytować tylko kilka z wielu mądrych sentencji znalezionych w książce, które z powodzeniem mogą służyć zarówno dzieciom jak i dorosłym. Z mojego punktu widzenia gotowe tematy do dyskusji lub szkolnych opracowań:

„Trzeba strachowi spojrzeć prosto w oczy”

„ Każdy ponosi konsekwencje własnego wyboru”

„ Nikt nie cofnie czasu, rzuconego kamienia i złego słowa”

„Trzeba się czasem zatrzymać by innym pomóc pokonać trudności”

„ Drogie błyszczące kamienie, nie zastąpią urody jednego promyka prawdziwego słońca”

Uważam że zasadniczy cel książki, jaki jak mniemam został przez autorkę wytyczony tj. „ukorzenianie dzieci” , został w pełni osiągnięty. Sama tylko na moment stając się małą dziewczynką czuję że coś się ze mnie, we mnie wyrywa do Słupska . To jest istotnie magiczne miejsce – już doświadczyłam więc z przyjemnością wrócę .



Teresa Fejfer - aranek




 

piątek, 18 lutego 2022

Walentynki

 

Pączek herbaty
rozchylony do wrzątku 
znów Walentynki.

💗

Aresztanci
składają zeznanie
pod starym Platanem

💗💗


Pierwszy przebiśnieg
łzy balansują z rosą
na świeżych płatkach

💗💗💗

Napięte płótna
zakwitły na sztalugach
pąki magnolii

💗💗💗💗






Dużo nas

 


https://www.tapeciarnia.pl/tapeta-klosy-zboza-w-zblizeniu

Dziecinnie proste

Mało nas, mało nas do pieczenia chleba ...
wciąż gonisz człowieku zdołasz zbiec przed sobą?
Będąc architektem podniebnego dzieła,

bez czasu i miejsca swego pochodzenia,
od stuleci wzmagasz własną brawurowość,
a nas coraz więcej do jedzenia chleba...

Globalna ekspansja, potwierdza kryteria
inwazyjnej rasy, będącej gotową
mnożyć projektantów, nieziemskiego dzieła.

Odkąd trwa gonitwa, wciąż się rozprzestrzenia
niszcząc ekosystem, naturalnym " wrogom ",
bo wciąż nas za mało do pieczenia chleba ...

Nie wie Homo Sapiens że sam obumiera,
nie przechytrzy grając kartą rabunkową.
Demiurg i burzyciel dla własnego dzieła

na ostatniej prostej (właśnie się zaczęła),
wiedząc że altruizm jest jedyną drogą.
Dużo nas, za dużo do podziału chleba ...
Wyrównując racje, dokonamy dzieła ?


aranek





 

 

sobota, 12 lutego 2022

Akty (nie) miłosne

 


Josephine Wall: Eros i Psyche

Pantum


Akty (nie) miłosne



Święty Walenty, a może Eros?
Faunus, Kupidyn, figlarny Amor ...
Nie, to marketing i testosteron,
od wieków służą mitomanom?

Faunus, Kupidyn, figlarny Amor,
zmyślone bóstwa teorii, która
od wieków służy i mitomanom,
najszlachetniejsze wyostrza pióra.

Zmyślone bóstwa teorii, która
ludzkie libido ubrała w skrzydła,
najszlachetniejsze wyostrza pióra
w imię miłości, zastawia sidła.

Ludzkie libido ubiera w skrzydła,
wieczną zachętą wypełnia przestrzeń
w imię miłości zastawia sidła,
opróżnia portfel, napina mięśnie..

wieczną zachętą wypełnia przestrzeń
sycąc marketing i testosteron,
opróżnia portfel, napina mięśnie:
Sp. z o.o. Walek and Eros.


aranek




Rihanna - Love On The Brain