W niebo wpięta
Łukiem położona na sklepieniu nieba
- pytasz skąd się wzięła ?
- Może to łza Boga,
lśniąca w pełnym słońcu, uwieńczeniem dzieła,
wstęgą siedmiobarwną, oznaczona droga ...
Jasne aureole i anielskie skrzydła
przypina artystom, muza kolorowa
stąpa po witrażach, lśni na malowidłach,
boska na ołtarzach i ludzka w alkowach.
Awal dla stworzenia dający nadzieję,
na rozum i jasność w przenikaniu piękna.
Przez środek pryzmatu w dostępne przestrzenie,
także w ludzkie serca, by walkę zaciętą
na skrajnych biegunach pojednało światło,
mostem scalającym rewiry publiczne;
- Nie nazywaj innych tęczową zarazą,
każdy byt to boskie kuriozum optyczne,
więc " nie czyń drugiemu co tobie niemiłe",
we wszechświecie będąc okruszyną marną.
Gdy czas się dopełni, życie zetrze w pyłek,
twoja ostateczność - jaką zalśni barwą?
(aranek)
każdy byt to boskie kuriozum optyczne,
więc " nie czyń drugiemu co tobie niemiłe",
we wszechświecie będąc okruszyną marną.
Gdy czas się dopełni, życie zetrze w pyłek,
twoja ostateczność - jaką zalśni barwą?
(aranek)