Puścizna
Mój kot miał ludzkie imię
i wcale nie był mój
natomiast był niezwykle majętny
natomiast był niezwykle majętny
Miał
swój świat
lśniące futro
parę magicznych szmaragdów
miskę która czekała kiedy znikał
zawsze czujny pazur
czarny charakter
czarny charakter
kocią godność
i nie jedno na sumieniu
i nie jedno na sumieniu
pozwalał się poprzymilać
z wyczuciem – nie zanadto
preferował wolnosć
nie miał uzależnień
od ludzi, czasu i miejsca
kiedyś stracił ogon
kiedyś stracił ogon
innym razem ząb
odchodził, powracał
nie zawsze lądował
na czterech łapach
miał tyle pecha co szczęścia
na czterech łapach
miał tyle pecha co szczęścia
pomieszkiwał w psiej budzie
szwendał się po bezdrożach
miał spryt rysia pod skórą
i wolny wiatr w nozdrzach
kocia dewizka -
" tyle razy sztuka
Ile się uda - nie daj się złapać"
nie udało się
miał słabość do ryb
co sprawiło że przeniósł się
do kolejnego życia
miał słabość do ryb
co sprawiło że przeniósł się
do kolejnego życia
"Nie mój" Kazik
po …nastu latach
odszedł zostawiając
dużo więcej łez
niż kot napłakał
dużo więcej niż sam miał
mrau mrau...
(aranek)