https://biznes.interia.pl/zdjecie
Wciąż żądni blasku, dolewają żaru,
wpatrzeni w gwiazdy upraszają łaski
na wiekuistość pomimo zegarów,
każdy błysk nieba uznając za własny.
Od ich występków odwraca się księżyc
wie król ciemności - zło czai się w nocy!
Szukają dziury w siedmiobarwnej tęczy,
plawiąc się w mroku, zaprzeczają zorzy.
W poświacie złota, zadurzeni ślepcy,
wzniecają ogień, zaciemniając niebo,
skarlałą myślą od smoły aż lepcy,
nie baczą krzywdy - palą do żywego…
W poświacie złota, zadurzeni ślepcy,
wzniecają ogień, zaciemniając niebo,
skarlałą myślą od smoły aż lepcy,
nie baczą krzywdy - palą do żywego…
Rzucane słowa płoną sztucznym ogniem,
świat łatwopalny zmieniając w pochodnię.
aranek