http://unikalneobrazy.pl
Wrześniowe słońce
pryska bańka mydlana
nad moją głową
*
Czerwone głogi
pod krzewem dzikiej róży
zraniony szczygieł.
*
Wieczorem w sadzie
rumieńce pod jabłonią
bardziej pąsowe.
*
Księżyc w ogrodzie
główka Róży wtulona
w srebrną koronkę.
*
Malino-branie
słodki kleisty owoc
na twoich ustach.
*
Jesienny trójkąt
ja, ty i parasolka
w ulewnym deszczu
*
Mistyfikacja
pomiędzy prawdziwkami
trujący szatan.
Wakacyjne
pamiątki
Koniec urlopu,
powrót z wakacji,
na dworcu
pierwszy dzień potopu.
Przedzieram się
do Inter- Arki,
wpadam na
bagażowych łowców -
raczej
skorzystam
– walizka
lekka,
tylko zawartość
nieco ciąży,
w tym roku
prawie nic nie wzięłam -
to
wakacyjne ważą pamiątki;
Kilka kamyków,
lecz portfel zyskał
(na wadze
chyba), bo drży jak listek,
spełniał
życzenia, jak złota rybka,
a teraz muszę
dźwigać wszystkie.
Chociaż,
garść piasku -
nic nie waży,
no może zdjęcia
w telefonie…
Ooo! A pan,
dopiero się odważył!
Niezłą pamiątkę
wlecze pan żonie…
A obok, pani,
cała niebieska!
Pamiątki
wszystkie ma na sobie,
fryzura dotrwa
do "Sylwestra",
nie mówiąc o
tej, tu ozdobie;
Podciąga
t-shirt
– nie trzeba
spodni…
Na opalonym
brzuchu – Jaguar!
Jeden tatuaż, a
gdzie się kończy…
Bardzo
praktycznie w stylu Casual!
Nie musi
dźwigać Jaguara
(właśnie
wysiadła moja beztroska)
- a mogłam
bardziej się postarać,
(szybki
remanent robię w pamiątkach).
Niebieska, nie
ma nadbagażu,
pan uczy ładnych
słów papugi…
Mogłam się
obejść bez witrażu,
barometr
piękny, lecz po co drugi?
Budzi mnie
ostre hamowanie,
leje się woda (
była w butelce),
we włosach
piasek – ups!. Chyba kamień!
Jedna pamiątka
na czole więcej,
a morska
woda?
A, na
kolędę.