Pamiętajmy o polach zielonych
Ziemia
Pierwszy jej dotyk pozostawił znamię
na zbitym kolanie, czarną spoinę
- mamo ona jest brudna…
- nie płacz, trudna do zmycia
lecz rodzi ziarno na chleb, jest dobra.
Boli, ja nie chcę zamienić się w kłosa !
Odchodziły noce i dnie,
a ona zawsze przy mnie
z niej jabłoń, słowik, szczyt życia,
piękni ludzie, żar i puls w tętnie...
- Masz wszystko za czym tęsknię,Poczekaj chwilę jeszcze…
z prochu powstałam,
trafię przed końcem.
- Mam twoje znamię