nutki

nutki

wtorek, 10 grudnia 2013

"Śpiące Eurydyki"


Bursztynowe latawce, ostatnim porywem,
zapaliły o zmierzchu jesienny firmament.
Drzewa jeszcze otwarte, przywołują ciszę,

zawstydzone nagością, skulone lękliwie,
jak spełnione anioły, które przemijanie
skrywają złotolistnym, ostatnim porywem

rozdając, obietnice szeleszczących skrzydeł.
Noc maluje, je deszczem, rozlewa atrament
i milknącym akordem, zapowiada ciszę.

Stęsknione Eurydyki w ciemności fałszywej,
będą czekać na wiosnę, smutne, zapomniane,
nim je śniegi otulą, ostatnim porywem -

zamienią bursztynowe rozognienie skrzydeł,
na ledwie tlące światło między ramionami,
by zapaść w bezlitosną, skamieniałą ciszę.

Dopalone czekaniem, zamilkłe w modlitwie,
obramują niebieski, zamglony firmament,
uśpione Eurydyki, natchnione porywem
niedokończonych pieśni, zaplecionych w ciszę.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz