nutki

nutki

poniedziałek, 30 grudnia 2013

"I ślubuję ci..."

 


Czy możesz przysiąc legendę wiatru,
lirykę deszczu, tęczę nad głową?
Możesz nakazać popłynąć światłu
inną, niż słońce kieruje drogą?

Opadną bzowych kiści gwiazdeczki,
wypachni lato miodne rzepaki,
wysoką trawą zarosną ścieżki,
pożółkną twarze na fotografii.

Zamilkną wiersze, wydzwonią dzwony,
mole obsiądą ślubne kobierce.
Za łóżko spadnie złoty pierścionek,
poczuciem winy smutno zadźwięczy...

Ciszej tam złotko, coś się przyśniło...
Echem ze studni, głosem suflera,
wracają słowa, po których miłość,
jak ptak w niewoli, cicho umiera.

Czy możesz skruszyć górę lodową?
Osuszyć morze, wstrzymać prąd rzeki,
pójść przez labirynt właściwą drogą?
Znasz już odpowiedź- może przyrzeknij

zamiast banałów, wędrówkę w górach,
piasek na plaży, kakao w barze,
noc pocałunków- ciepłych przytulań,
chustkę do nosa, gdy się rozmażę,

najszczersze myśli wśród rozkołysań,
gdy serce ptakiem roztrzepotanym,
odnajdzie w tobie, bezpieczną przystań
i chwilę, której nie przysięgałeś.









2 komentarze:

  1. Lubię ten wiersz Teresko, o który kiedyś toczył się jakiś dziwny spór na pewnym portalu, świetnie znosi próbę czasu. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Milo Arku, że pamiętasz moje starsze wiersze - ja także go lubię:)
      Pozdrawiam:)

      Usuń