Cóż
począć, gdy nagle życie utraciło sens?
Oczom
nie wierzę, na monitorze ażurek!
I
co? I nic. Klik, klik - jeszcze raz zresetuję,
jednak
dobrze wiem, to największa z możliwych klęsk,
spadła
właśnie na mnie! Włączam wyobraźnię -
długie
wieczory bez: Blogera, Facebooka,
Gmaila,
nie mówiąc już o … jeszcze przeszukam,
tylko
nie to! Lęk włazi pod sweter Backspace,
Enter
i ...znowu nic - niedostępny internet!
Czarna
dziura w środku nocy. Smętnie otwieram
okno
na real, tam noc uwodzi blagiera,
jaskółka
czarno-skrzydła, ociera się o dzień
srebrzystym
światłem. Myśli świtają szeptankę -
To,
tu i teraz, życie przemija ukradkiem.
tak Tereniu bywa klikasz i klikasz a dnia i nocy ubywa
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i buziaczki:)
Witaj Bożenko:) Bo widzisz - świat wirtualny jest bardzo żarłoczny i czasami bardziej bezwzględny niż rzeczywisty. Trzeba jednak przyznać ze jest kuszący i wciąga:))) Warto o tym pamiętać. Miłego wieczoru:)
UsuńA ja właśnie straciłem górny pasek
Usuńi koniec administrowania mojego bloga.
komentować mogę i to wszystko,
pozdrawiam
Nie jestem w temacie? Czy to jakaś awaria, czy czyjeś zamierzone działanie- co się stało? Może to jest do odwrócenia:) Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńDziękuje,
Usuńjuż działam.