nutki

nutki

sobota, 15 marca 2014

" Narzeczona księżyca"



Byłam samotna, gdy wpadłeś w marzenia
bez uprzedzenia, zapomnianą nutą -
otwartym oknem, ukryty w półcieniach,
szeptem na ucho.

Ja, łzawym deszczem otulałam senność -
ty, każdą kroplę zmieniałeś w cykadę,
gdy łzy spadały, to noc była ze mną -
gwiezdną Plejadą.

Wierny lunatyk wspinałeś po murze,
srebrem spływało każde czułe słowo,
zima zakwitła płatkami ostróżek,
czas stąpał obok.

Oczarowałeś, zmieniłeś godziny
zgrzytania nocy na terkot jaskółek,
smętne upiory w ciepły szum wikliny,
a łzy w amulet.

Więc kiedy płyną zbieram jak bezcenne,
najszlachetniejsze życia minerały,
żeby oprawić łzy nieziemskim srebrem
w świat doskonały.



2 komentarze:

  1. Wiesz, gdybym brała udział w jakim teleturnieju i padło by pytanie o narzeczoną księżyca, odparowałabym: Terenia :)))
    Twój najwierniejszy z wiernych - Muz i przyjaciel dlatego należy mu się taki piękny, metaforyczny i ciepły wiersz :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))))))Nie inaczej Basiu:))Mój Ci on ! Może nie taki najwierniejszy, ale zawsze wraca i tak czaruje, że nie można się oprzeć:))
      W pewnym sensie to coś stałego w moim życiu i coś co mnie uśmiecha:)

      Usuń