Wiosna za progiem - czas na remanent!
Wszystko co ważne mieści się w głowie,
zatem wygładzę nieuczesane,
prześwietlę nawet pozornie drobne -
"warto nie warto", "było nie było" -
nieużywane, myknę w niepamięć.
Zmyślone słowa, spóźnioną miłość,
głupstwa splątane (czwartą nad ranem)
i "widzimisię", "a może jednak"...
Wszystko co ważne mieści się w głowie,
zatem wygładzę nieuczesane,
prześwietlę nawet pozornie drobne -
"warto nie warto", "było nie było" -
nieużywane, myknę w niepamięć.
Zmyślone słowa, spóźnioną miłość,
głupstwa splątane (czwartą nad ranem)
i "widzimisię", "a może jednak"...
Serdeczne ciepło nieco przewietrzę,
gwiezdne rojenia, gdy noc bezgwiezdna,
sny zasmucone - wyśnię na lepsze.
Wymiotę z kątków stęchłe tęsknoty,
nazbyt przemokły w jesiennym deszczu,
a te "na wyrost", "w sam raz na potem",
w sentymentalnym wierszu - umieszczę .
Splątane myśli, włosek po włosku -
grzebieniem prawdy z bzdurek wyczeszę.
Reset! Czyściutko! Więc od początku?
Została jedna - co na to serce?
gwiezdne rojenia, gdy noc bezgwiezdna,
sny zasmucone - wyśnię na lepsze.
Wymiotę z kątków stęchłe tęsknoty,
nazbyt przemokły w jesiennym deszczu,
a te "na wyrost", "w sam raz na potem",
w sentymentalnym wierszu - umieszczę .
Splątane myśli, włosek po włosku -
grzebieniem prawdy z bzdurek wyczeszę.
Reset! Czyściutko! Więc od początku?
Została jedna - co na to serce?
I w serduszku
OdpowiedzUsuńchęci rosną
by porządki
zrobić wiosną.
Serce ma logikę własną,
Usuńnie da umrzeć nawet chwastom.
Lecz przetrzepię wszystkie bzdury,
przecież przykład idzie z góry -
z głowy :)
Usiłuję, może się uda?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Tereniu.
Nie wszystko da się usunąć, wyrzucić nawet jak rozum podpowiada "zrób to" , może kiedyś się uda...
UsuńPozdrawiam Basiu:)