nutki

nutki

poniedziałek, 17 lutego 2014

"Ezoteryczna noc"


Cyganko, wróżko-daj nadzieję,
masz moje serce na swej dłoni.
Noc zwija skrzydła i już dnieje,
pozwól mi groszem strach roztrwonić.

Pęknięte szkło jak moje serce,
karty rzucone na podłogę,
jeszcze nad nimi raz przyklęknę
-zostań ja płacę za rozmowę.

Nie odchodź piękna chiromantko,
rankiem wyraźniej widać drogę,
weselsze pieśni o poranku
śpiewaj, a hojnie wynagrodzę.

Kłamstwo jest drogie, wiem coś o tym
- napij się jeszcze ze mną wina,
oszukaj serce, sypnę złotem
a później, już cię nie zatrzymam.

Ostatnią kroplą o poranku,
łez kryształowych raz zapłaczę,
spójrz - wstaje słońce na dnie dzbanka,
już ci cyganko nie zapłacę.  

   






3 komentarze:

  1. Melancholijny wiersz, ale też przepełniony nadzieją na dobrą wróżbę - tu niespełniona nadzieja.
    Pięknie Tereniu. Zaglądanie do Ciebie weszło mi już w nawyk, bo każdy wiersz o czymś, każdy inny, a wszystkie takie Twoje...
    Pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. A wiesz, ja jeden jedyny raz byłam u wróżki :)) Aidy, kiedy jeszcze studiowała w Lublinie i niewiele osób ją znało i kurcze pieczone ta kobieta coś w sobie jednak ma. Zapisując się, podałam tylko swoje imię, gdy weszłam, nie powiedziałam ani jednego słowa, a ta cholera powiedziała mi takie rzeczy, że oczy z orbit mi wyszły, przepowiedziała różne sytuacje, z których każda /poza jedną, jeszcze widać przede mną sprawdziły się :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Basiu, ja tylko mogę się cieszyć że nabrałaś takiego fajnego nawyku - wielki uśmiech w Twoją stronę, tym bardziej że jesteś wspaniałą autorka i z Twoim zdaniem bardzo się liczę:) Dziękuję :)

    a co do wróżbitek to raz na 1000 pewnie zdarza się ta prawdziwa z tajemnica w oczach i może wiedzą magiczną i astrologiczną. Większość jednak ma na uwadze całkiem cieplutki business. Mojemu ojcu kiedyś przed laty stara cyganka przepowiedziała podobno całe przyszłe życie - ja jeszcze takiej nie spotkałam:))

    OdpowiedzUsuń