nutki

nutki

sobota, 19 kwietnia 2014

Wspomnienie :)



 "Święta u babci"

Zapamiętałam krzyk gęsi przy stawie,
białe koszule potargane wiatrem
i słońce co szyło jak złoty krawiec
wielkie marzenia pół serio, pół żartem.

Taki był pyszny tort marcepanowy
i skradziony zając z babcinej święconki,
poszłoby na kota, bo przecież łakomy,
ale winowajca nabawił się kolki.

Dom pękał od gości, a baby na stole
kusiły nieznośnie zdobione lukrami,
jajka malowane z tak wielkim mozołem
i pierwsza sukienka przymarszczona w talii,

która doszczętnie uległa zniszczeniu,
zwiewając biegiem od wiejskiej tradycji,
utknęła na płocie jak przeznaczenie,
zapominając o wzniosłej pozycji.

Wesoły dzień nastał na Rezurekcji
i takie wesołe były tamte święta,
na zawsze pozostał w mojej pamięci
lukier i mokra dorosła sukienka.

Dzisiaj wspomnienie pogłaskało czule,
marcepanowym znajomym zapachem,
prasując obrus i białe koszule,
słyszę krzyk gęsi u babci przy stawie.



4 komentarze:

  1. Te święta z dzieciństwa są niepowtarzalne, dlatego pozostały w pamięci, a Ty Tereniu przywróciłaś je pięknym wierszem - dziękuję:))

    OdpowiedzUsuń
  2. I po co nam się chciało dorośleć Basiu:)) Życie było piękne i proste, tylko kto to mógł wiedzieć.Pozdrawiam Cię Basiu świątecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  3. takie świeta są nigdy niezapomniane i te wspomnienia
    Pozdrawiam w drugi dzień świąt Tereniu:) miłego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak nie zapomnę nigdy tamtych czasów i babci, która zajmowała w moim sercu ważne miejsce - dobrze, że mam takie piękne wspomnienia, to bezcenny skarb :)
      Pozdrawiam świątecznie Bożenko :)

      Usuń