Jest taka cierpienia granica,
za którą się uśmiech pogodny zaczyna"
/Czesław Miłosz/
Cienka granica
Jest taki nerw, jak nić jedwabna,
łza diamentowa, przezroczysta,
inkluzja myśli marnotrawnej
wtopiona w górski kryształ.
Jest taka chwila bezpowrotna,
jak jeden ruch, jak twarzy grymas,
niedościgniona i przelotna,
jak rozpędzone neutrina
i jeszcze też, jest taka przestrzeń,
której przy sobie nie zatrzymasz,
która wypełnia krople deszczu,
sokiem zawiesza w roślinach.
Zegarem serca, mgnieniem oka,
milisekundy nie uchwycisz -
jest czasoprzestrzeń bezpowrotna,
za którą bólu nie usłyszysz.
Odpłynie falą zakłóconą,
kamień zatopi w głębinach,
zasieje nową myśl szaloną,
cierpienie w kadrze zatrzyma.
aranek
To taka dziwna
OdpowiedzUsuńdla mnie granicą,
której przebycie
co dzień zaliczam.
Wciąż fascynuje i zachwyca,
Usuńchoć czasem trudna ta granica.
Dziękuję i Pozdrawiam Jan Toni:)
Tereniu z życia wzięte, ale z nadzieją...
OdpowiedzUsuńBardzo ładny wiersz:))
Bez nadziei trudno żyć ona nadaje sens:)
UsuńPozdrawiam Basiu:)