nutki

nutki

piątek, 25 kwietnia 2014

Srebrne koty


https://haftdiamentowy.pl/489-haft-diamentowy-wrozka


Srebrne koty nad ranem


Jeszcze na rzęsach okruchy wiersza,
sny granatowe w porannej mgiełce,
budzą kontrasty na starych wierzbach,
światło pod oknem ćmi w latarence.
Ptaki krzątają się w złotym świcie,
dzień znów kryguje - chce swym nadejściem,
oślepić zorzą,  owal księżyca,
srebrnego kota złapać w półdrzemce.

Mogłabym zostać zatkniętym w brzasku,
niedokończonym, zaspanym wierszem,
makiem wtulonym w łąkę modraków,
rozwianą puentą, chrobotem serca.

Tak móc zatrzymać w sennych krużgankach,
znużone troski zdyszanym czasem,
rozwiać dmuchawcem, być tłem poranka,
w twojej klepsydrze przesianym piaskiem,
przejść bosą stopą, tam gdzie nas nie ma,
w sen który trudno oprawić w ramę,
okruchem wiersza na twoich rzęsach,
gdy słowa jeszcze są nie ubrane.

(aranek)








8 komentarzy:

  1. piekne metafory przetkane dmuchawcami i makami
    przejść ten sen a ten miły oprawić w ramę
    i iść sciezką ludzką stopą niezbadane
    pozdrawiam Tereniu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żeby tak się dało Bożenko to:

      Mglisty poranek
      nagle na starej wierzbie
      koncert Mozarta

      Miłej niedzieli:)

      Usuń
  2. Uczucia cudze,
    a ja się budzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Radość o poranku,
      jak zapach rumianku.

      Pozdrawiam Jan Toni serdecznie:)

      Usuń
  3. Tereniu przepiękny wiersz! Cudny, czyta się jednym tchem. Metafory, jak zwykle Twoje, wyjątkowe, bajeczne, a w wierszu tyle tęsknoty...
    Brawo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu - wiem:)) na Ciebie zawsze mogę liczyć że duszę ogrzejesz:)
      Dziękuję, jesteś bardzo miła, nie jestem pewna czy zasługuję, aż tak bardzo:)))
      Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie:)

      Usuń
  4. Zasługujesz na pewno...czytam z wypiekami na twarzy,wspaniale piszesz...czy Ty coś wydałaś? Nie wierzę,że nie....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Leno - dziękuję :) Uśmiecham się do Ciebie bardzo ciepło bo samym pytaniem sprawiłaś mi nie małą przyjemność:) Publikuję swoje wiesze na blogu, dzieląc się tym co mi w duszy śpiewa- czasem smutno, czasem wesoło i bardzo sobie cenię każdego czytelnika, który zechce przeczytać, ale nie zamierzam obciążać półek w domu, bo w księgarniach i bibliotekach zalegają i obrastają (niestety) kurzem książki naprawdę wielkich i uznanych literatów.
      Leno dziękuję, trochę pogłaskałaś moją próżność, ale zostanę na moim skromnym blogu i zawsze zapraszam serdecznie, kiedy tylko zechcesz:)
      Miłej niedzieli :)

      Usuń