"Jeśli chcesz..."
Będą słotne wieczory i przekropne humory,
nagie drzewa za oknem, parapety wciąż mokre,
zasuszone bukiety, zaciągnięte rolety...
Jeszcze raz!
Będą słodkie maliny i deszczowe dziewczyny
w kolorowych kaloszach, listy bez listonosza,
szeleszczące latawce, piegi w jesiennej mżawce...
Teraz tak!
Skąd ta mina ponura, ależ skąd, tylko chmura
dziś spłynęła bo jesień, zamówiła na wrzesień
koncert i pantomimę. Pluska już w starej rynnie,
stąd ten deszcz.
Chodź nie marudź już dłużej, roztańczymy kałuże.
Patrz, jak śmiało dziś skacze na twój nos kapuśniaczek!
Nie, nie musisz wycierać, przecież mogę pozbierać
jeśli chcesz...
O kurczę, weszłam normalnie, bez szlabanu :)))
OdpowiedzUsuńA teraz poczytam :)
I oby już tak zostało Basiu :)
UsuńCuuudny, pamiętam, bo trudno nie pamiętać :))
OdpowiedzUsuńTaki cieplutki,optymistyczny, radosny, roztańczony deszczem liryk - tak lubię Tereniu. Mam nadzieję, że uda się zrealizować, bo kalosze już masz :)))
Dobrego dnia :)
Wciągam te starsze z notatnika, szczególnie te optymistyczne :)
UsuńA kalosze już miały swoje wielkie wejście w kałuże i spisały sie jak należy he he :)
Miłego wieczoru Basiu:)
Dzień dobry miłego piątku,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzień dobry Agatko, a właściwie Dobry wieczór :)
UsuńJestem teraz poza domem i mam nieco mniej czasu ale wkrótce odwiedzę wszystkich znajomych:)
Miłej soboty :)
Ja śpiewam, kiedy deszcz
OdpowiedzUsuńpiosenkę śpiewa też,
bo spotkało mnie szczęście
i serce się rwie.
Naśmiewam się z chmur,
mam słońce u stóp,
apetyt na miłość
ogarnia mnie znów.
Tak ulewna dziś noc,
więc kto żyw - znika stąd.
I co? Pada deszcz?
A tu śmiać mi się chce!
Spacerkiem przez deszcz,
a mój refren, jak wiesz,
to śpiewać, śpiewać!
Co tam deszcz!
Ja śpiewam, kiedy deszcz
piosenkę śpiewa też,
bo spotkało mnie szczęście
i serce się rwie.
Naśmiewam się z chmur,
mam słońce u stóp,
apetyt na miłość
ogarnia mnie znów.
Ja śpiewam, kiedy deszcz
piosenkę śpiewa też!
Tańczę, tańczę, tańczę, tańczę!
(Deszcz! Deszcz
śpiewa też,
tańczę, kiedy deszcz
ze mną tańczy też!
Deszcz, deszcz!)
Ja śpiewam, ja tańczę!
Ja śpiewam! Co tam deszcz
i deszcz może być inspiracją do napisania lirycznego, radosnego wiersza :)
OdpowiedzUsuńO jak się ładnie Bożenko rozśpiewałaś i dobrze bo mam już dosyć smutasów , zresztą doświadczam teraz takich przykładów umiejętności radowania się każdą chwilą bez narzekania, że pada, wieje czy świeci że umacniam się w przekonaniu że życie jest wielkim darem - takie jakie jest:) Dziekuję Bożenko:)
UsuńSprawdzam, czy szlaban jest, czy nie i stwierdzam: Nie ma :))
OdpowiedzUsuńMiłego dnia Tereniu, pięknej pogody nie tylko tej, na zewnątrz :))