"Aromat"
Wspiął się po murze gałązką bluszczu,
wsunął do łóżka i kosmyk włosów,
owinął zręcznie na
paluszku,
ździebełkiem trawy połaskotał.
Nie zapraszałam - wpadł przez okno,
Zielono-gęsił w
szarej ciszy -
śnij, nie otwieraj po co moknąć,
(dmuchnął na rzęsy)
- cii… nikt nie słyszy.
Puls ziemi zmieszał tętnem nieba,
szumem powracał w zwolnionym tempie,
świeżością trawy rozkolebał,
ciepłym oddechem –
tęsknię, tęsknię…
W dojrzałym słońcu, znowu byłam
pod naszą chmurą w zmiętej trawie,
na dosięgnięcie ręki chwilą -
od ciebie do mnie naręczem pragnień,
nabrzmiałą ciszą – chwilo, nie znikaj…
Jeszcze źdźbła trawy z włosów odgarnę…
Znikła. Pozostał warkot silnika -
znowu ogrodnik zepsuł…
Kosiarkę.
zanurzam się Tereniu w Twoich strofach jak w tej nie skoszonej trawie
OdpowiedzUsuńa takie łaskotanie ździebełkiem bywa nieraz przyjemne byleby nie po nosie , bo skończyłoby się to na kichaniu
a kosiarkę chyba specjalnie ogrodnik zepsuł widać lubi bujności- trawy :)
pozdrawiam cieplutko:)
Dzień dobry Bożenko :) Czasem pomiędzy snem a świtaniem, zakradają się różne pokusy,marzenia lub wspomnienia, szczególnie kiedy w półsen zakrada się zapach świeżo skoszonej trawy...Kosiarką Made in China( bardzo wrzaskliwą). sama nie wiem czy to ogrodnik czy wiersz mnie obudził i tak dobrze, że nie śnie o Dworcu Centralnym, bo winda ma tutaj taki coś dworcowy sygnał :))
UsuńPięknego dnia Bożenko :)
♥_(.•´♥...ŻYCZĘ
OdpowiedzUsuń`*.*´¨)♥WSPANIAŁEGO
¸.•)´♥. POGODNEGO
.•´♥.. DNIA
¸.•)´♥.. POZDRAWIAM:)*
Dziękuję Agatko - Jesteś czarodziejką bo Twoje życzenia się spełniają, dzień był bardzo miły, chociaż bardzo męczący - życzę Tobie miłego wieczoru i Dobrej nocy :)
UsuńDzień dobry, a teraz już dobry wieczór:)
OdpowiedzUsuńTaki romantyczny sen, tyle spodziewałam się przeczytać, doczytać, dowiedzieć,a tu trach i szara rzeczywistość :(
A wiersz liryczny, ciepły i płynął, płynął marzeniem, wspomnieniem,westchnieniem, każdym wersem - wena kocha Cię Tereniu wyjątkowo :))
Pozdrawiam serdecznie :))
Dobry Basiu po dobrym dniu. To nic że był deszcz nawet lepiej bo jutro kosiarka nie będzie pracować, a moje nowe kalosze znajdą wreszcie zastosowanie :)) Dziękuję Basiu i życzę Ci piękne go wieczoru a jutro wspaniałego dnia :)
UsuńDobry wieczor Tereniu. Wiersz jak najbardziej dla mnie - uwielbiam zapach swiezo skoszonej trawy. :) Choc warkot kosiarki juz nieco mniej :) No ale cos za cos. :)
OdpowiedzUsuńDobry wieczór Elu :) Jutro będzie rano szumiał deszcz - już szumi więc jestem śpiąca i wiersza jutro nie będzie - pozostanę w zapachu trawy :)
OdpowiedzUsuńDobranoc Elu - dziękuję za wizytę i kolorowych snów :)
No nie... żeby taki cudny nastrój zepsuła szara rzeczywistość - to musi być wina Tuska:)))
OdpowiedzUsuńSpokojnego snu Ci życzę... i niech ten szum traw towarzyszy również Twym sennym marzeniom - dobranoc:-)
Ha ha ha nawet po nitce do kłębka Sofijko - no to Jest ! Po co nam te chińskie kosiarki na zieloną trawę :))))
UsuńDziękuje za życzenia - sny miałam piękne - gorsze przebudzenie, ale już świeci słonko i jest pięknie czego i Tobie życzę :)
Fajnie być w domu. :)
OdpowiedzUsuń"Zielono-gęsił się"? ZNAKOMITE.
Świetny tekst Teresko. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie, :))
U mnie Arku w Arankowie zawsze jesteś w domu :) Codziennie wyglądałam i dolewałam kawy do dzbanka:)))
UsuńAno "zielonogęsił się" i właściwie to miało większe uzasadnienie niż szaro-gęszenie :))) Dziękuję Arku :)
Bardzo fajnie zostało to napisane.
OdpowiedzUsuńDziękuję - Pozdrawiam :)
Usuń