nutki

nutki

sobota, 16 sierpnia 2014

Wiersze zdarzają sie przypadkiem




autorka obrazu Irene Sheri

„Consensus”

Spienioną chmurą wpadną z nieba, zamiast mleka,
na niby moment  i najczęściej przypadkowo
do kubka z kawą - sypną cukrem (choć niezdrowy,
nawet w wierszach), zaczną  smakować i podniecać,

lub zrywać myśli, jak z gałązki akacjowej
zielone wróżby, natchną szczelną tajemnicą,
deszczem spod rynny, schłodzą płonne obietnice, 
wtrącą trzy grosze i poważny tok rozmowy

pęknie ze śmiechu, na stos sylab i sto wersów!
A kto poskłada ten bałagan poetycki?
Obudzą Wenę - "jest kobietą, niech pomyśli"...

Ona przytuli, przemądrzałe i bez sensu,
poda poecie do śniadania - on uściśli
i po kropelce... Domaluje im rumieńców.

11 komentarzy:

  1. I przypadkiem uroczy wiersz przeczytalam :) Choc niezupelnie przypadek za tym stoi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja przypadkiem jeszcze nie śpię :) Dziękuję Elu, że wpadłaś.
      Dobrej nocki i miłego poranka przy kawce z Weną:))

      Usuń
  2. Skoro Krzysztof Kieślowski i Wisława Szymborska zgodnie twierdzili, że przypadek odgrywa w życiu człowieka niejednokrotnie kluczową rolę... To ja nie mam więcej pytań. :))))
    Świetny wiersz Teresko! Taki Twój... liryczny... mądry...
    Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiedziała bym że w pewnym sensie nawet ludzie pojawiają się przypadkiem, ale nie będę tego uzasadniać :)))) Dziękuję Arku :)
      Życzę Tobie miłej niedzieli :)

      Usuń
  3. "W pewnym sensie" masz Teresko rację. :))))) Miłego... :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam Tereniu:)
    wiersze zdarzają się przez przypadek
    są to Nasze przemyślenia, myśli
    wyobraźnia
    lecz też nieraz nie mam żadnego pomysłu na wiersz
    nagle przychodzi jakieś olśnienie
    bierzemy długopis zeszyt i strofy układają sie w wiersz

    tu cytat :)

    Szu¬kam cię - a gdy cię widzę,
    udaję, że cię nie widzę.

    Kocham cię - a gdy cię spotkam,
    udaję, że cię nie kocham.

    Zginę przez ciebie - nim zginę,
    krzyknę, że ginę przypadkiem.

    Kazimierz Przerwa Tetmajer.

    pozdrawiam i buziaczki:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj Bożenko:) Moje w wiersze w większości zdarzają się przypadkiem, ale bywają tematy, które spędzają mi sen z oczu - niektórych pewnie nigdy nie uda mi się zamknąć w wiersze a ile już poszło z dymem , ho ho:) Ostatnio mam chude dni - mój muz mnie omija, wena zgrzyta zębami, ale nic to nie cierpię z tego powodu :)))) Mam co robić:))
    A co do wiersza K.P. Tetmajer, to bardzo trafnie i nieprzypadkowo
    pokazana męska ( a może nie tylko) przewrotność.

    Dziękuję Bożenko że nasza przypadkowa znajomość zmieniła się w nieprzypadkowe koleżeństwo :) Miłego wieczorku :)

    OdpowiedzUsuń
  6. :) a Ja dziękuje za Twoją :)
    mam nadzieje,że kiedyś się spotkamy nie tylko tu :)
    pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tereniu, jak Tobie lekko przychodzi zebrać te przypadkowe słowa, w piękny, liryczny wiersz. Przytuliła Cię wena i trzyma w objęciach i nawet łysy nie jest zazdrosny - wie dlaczego:)))
    Dla mnie zupełnie nieprzypadkowy wiersz - gratuluję!
    Dobrze, że dałaś linka z otwartym okienkiem komentarzy - dziękuję :))
    Miłego wieczoru, a właściwie owocnej nocy :))))))

    OdpowiedzUsuń
  8. Basiu:) Nie ma tak lekko jak się wydaje :)) Łysek korzysta z ostatnich dni lata i lata :))) Dziękuję Basiu cieple słówko - dzisiaj chyba wytrzepię wiersze z naftaliny, bo Wena cosik śpiąca:) Tobie także miłego wieczorku i dobrego tygodnia:) Spokojnej nocy Basiu :)

    OdpowiedzUsuń