nutki
środa, 20 sierpnia 2014
(*(*(*
"Moje niepokoje"
Trzecia nad ranem, zanim poranek
obudzi światło w zaspanych lustrach,
siedzę wtulona w okienną ramę,
za oknem drzewa splecione w mudry.
Rysuję nosem po zimnej szybie,
nocą jest ważny mój czubek nosa.
Dniem ścięłam fali spienioną grzywę,
a teraz przędę smutek na krosnach.
Prostuję krzywe ścieżki donikąd,
głupie zamysły wysyłam w podróż.
Jest czas na miłość i czas na wino,
czas zawirowań i epizodów.
Znów zaproszenie na całowanie
ktoś śle przez radio na dobry czas-
gdyby tak można w okiennej ramie
w iluzoryczne wtopić się tła ..
Przejść srebrną smugą jak po linie,
na szczyt fantazji w innym wymiarze,
zatrzymać chwile zanim przeminą,
w amfiteatrze wszelkich wydarzeń.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tereniu wzruszyłaś mnie tym wierszem :)
OdpowiedzUsuńjest taki zyciowy a zarazem piekny
a w zyciu sa piekne chwile uwierz w to:)
pozdrawiam cieplutko:)
Wiem Bożenko że pięknie -chciało by się zatrzymać :)
UsuńPozdrawiam ciepło :)
Liryka, angelologia i dal... Pozdrawiam Teresko.
OdpowiedzUsuńTo mój starszy wiersz który powrócił i dopisał sobie kilka myśli :)
UsuńPozdrawiam Arku bardo serdecznie:)
Fajnie dopisał i dobrze, że powrócił. :)
OdpowiedzUsuńLubię takie powroty. :)
Serdeczności Teresko...