Dziś rano, kiedy mokre strużki
znaczyły szyby smutnym deszczem,
myśli zaplotły się w łańcuszki
to pomyślałam – znowu jesień
uciszy ptaki, stłumi światło,
chandra zamieszka w pajęczynie,
zarzuci sieci wielki pająk,
już się tym smutkom nie wywinę.
A ty się śmiejesz - dobrze będzie!
Nie trzeba martwić się tym deszczem,
zamiast markotnieć, zalać lepiej
świeżej nalewki w buteleczkę.
Można dorzucić czułe słówka,
szepty, łaskotki lub zachcianki...
Poweselała na szkle strużka
od fantazyjnej wyliczanki.
Nazbieram nawet kosz węgierek!
Jutro... bo teraz razem z deszczem
ułożę wierszyk z dżdżu kropelek,
albo na zapas, tak coś jeszcze...
aranek
Narobilas mi smaczku.... :) Jutro na ryneczek po sliwki! :)
OdpowiedzUsuńElu a smaczek śliwkowej naleweczki jest niepowtarzalny zwłaszcza jeśli się wrzuci kilka pestek . Oprócz smakowych, nie bez znaczenia są tutaj walory zdrowotne :))
Usuńnie ma to jak naleweczki ze śliweczki
OdpowiedzUsuńJa mam malinową i czereśniową
zapraszam:)
buziaczki:)
Bożenko - trzymam za słowo więc trzymaj nalewkę choćbyś musiała pod prądem :))
Usuń... czyli coś dla mnie ;-)) Piszę się!
OdpowiedzUsuńWiersz bardzo fajny, finezyjny i pełen optymizmu.
Nie mówiąc o rozkoszy podniebienia :-))
Zapisuję Ciebie Beatko na swoją prywatną listę smakoszów :)
UsuńMam bowiem własną teorię na temat sympatyków i degustatorów naleweczek ( pozytywną oczywiście) .
A za ocenę wierszyka pięknie dziękuję :)
Hurrrraaaa! Weszłam bez problemu :)
OdpowiedzUsuńTereniu tyle lekkości, czułości i smaków w tym wierszu, że rzeczywiście nabiera się ochoty na ten afrodyzjak :)))
Może kiedyś wpadnę na kieliszeczek :)))
Miłego dnia - ja jeszcze "zmagałam się" z różnymi poprawkami...
Dzień dobry Basiu w niedzielny poranek:)
UsuńMoże już będzie normalnie - bardzo się cieszę:) Wczoraj cały wieczór walczyłam z aktualizacjami i wszystko w necie powinno funkcjonować, tylko w lapku jeszcze mam mały kłopot techniczny , ale to już w serwisie .
Na kieliszeczek Zapraszam - odłożę jedną buteleczkę, żeby nie" wywietrzało".
Miłej Niedzieli Basiu - u mnie chmurki spacerują , a ja wybieram się na na "Dożynki" , jeśli deszcz nie popada:)
Węgierkowo, nalewkowo,
Usuńchoć jesiennie, to wesoło.
Witaj Madziu:) Jesień raczej nie jest smutna, tylko tak ją zaszufladkowano.Moje lato w tym roku było nie do śmiechu, więc bardzo liczę na jesień - może rozbłyśnie:))
UsuńDziękuję Madziu za wizytę - miłego wieczoru:)