nutki

nutki

piątek, 29 sierpnia 2014

Na zielonym

Dorota Otulska




„Trochę mięty jesienią”

Nie z gruszki, ani pietruszki,
tylko z zarostów pod płotem,
zazieleniły szelmutki,
aż rojno od tych ciągotek.

Skąd ja to znam? Nie pamiętam…
Świeży zielony aromat -
jaka to była  piosenka?
I nagle ona „Ilona”

zakwitła na środku skweru,
(seledynowa sukienka)
słomkowy na niej kapelusz,
a w oczach zielona mięta.

Prawdziwe czary, bo nagle
Zielono-pióre gołębie
i pan w  berecie na bakier
z piękną limonką na gębie,

 każdemu kto się nawinął
coś z-mięt-o-wego nadmienił,
że jeśli chodzi o wino,
to w butelkowej zieleni.

 Wtem wszyscy poczuli miętę -
fresch  mentolowe  powietrze!
Kościelny do wszystkich świętych,
Azjata w zielonym swetrze

do pekińczyka  z dzwoneczkiem,
listonosz  do cudzej żony
w groszkowej zmiętej chusteczce…
Wszystko za sprawą „Ilony”.

I stała bym jeszcze długo
(zaczarowany performer)
Pisk opon, a do mnie mruga
sygnalizator – czerwone !

Powiało jesiennym milczkiem,
niepewnie na skwerek zerkam,
w szarym sweterku wzrok wilczy -
tylko zielona butelka…




10 komentarzy:

  1. Doskonałe! Pozdrawiam Cię Teresko, bardzo...

    OdpowiedzUsuń
  2. Niech tej zieleni jak najwiecej - bujnosci, nadziei i miety:) Piekny wiersz, Tereniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Elu - nadzieja i mięta mile widziana a bujność także byle nie w kształtach :))) Fajnie że wpadasz do Arankowa:))

      Usuń
  3. Oooooooooooooo! super Tereniu, taki swojski, miejski obrazek i aż żal, że powiało milczkiem, bo zapowiadało się całkiem wesoło :D
    Świetnie, leciutko namalowałaś klimacik :)))
    Pozdrawiam Tereniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, bo tak właśnie jest tutaj gdzie aktualnie przebywam - już, już zielono - prawie wody glazur, człowiek odpływa w zieloność a tu z z za węgła milczek, wilczek się wyłania i klaksonem przywraca do normalności:)) Dziękuję Basiu za to że Jesteś i za komentarz :)
      Miłego wieczoru i soboty:)

      Usuń
  4. ...a wiem,wiem..Ty zawsze zieleń lubiłaś...do tych rudych cudnych Twoich włosów.....zielenią..jesienią...ach !!! Hania ...zielono mi...czyżby ??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubiłam i lubię- w końcu mam wrodzone powody :)))
      Haniu :) Ominęła mnie w tym roku wiosna i lato więc jesieni się w głowie przewraca i chce nadgonić czy coś..:)))
      Pozdrawiam Cię Haniu i dziękuję że czytasz moje wierszyki :)

      Usuń
  5. Zieleń to kolor nadziei
    taki optymizm w wierszu
    mietowo - aromatycznie
    tylko po co ten wilczek- milczek wychylił sie za rogu?
    pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bożenko te wilczki są w każdym z nas - najlepsza metodą żeby je odgonić to szeroki i szczery uśmiech i trochę wyobraźni :)
      Pozdrawiam miętowo - szczerze uśmiechnięta:)

      Usuń