"Niedościgniony"
Wierny kochanek, który drwi okrutnie,
rozdając dary, by okraść podstępnie.
Wysyła w podróż oddalonym smutkiem,
tańczy na drodze z zakochanym wierszem.
Potopem słońca otumania głowę,
kradnąc iluzji kryształowe nuty,
przebiera chwile w suknie kolorowe,
szasta się hojnie, piękny i rozrzutny.
Przyspiesza tętno dionizyjskim winem,
wypełnia przestrzeń pomiędzy kroplami,
szepcze do ucha - ja cię wymyśliłem,
zrobię co zechcę... Bezlitośnie rani.
Zatrzymaj proszę swoje wierne siostry -
pozwól oszukać chociaż jeden raz!
- Dam tobie srebro, dzisiaj będę szczodry,
lecz nie zatrzymasz - ja jestem twój czas.
Dam zapomnienie i ciszę tajemną,
odpłyniesz ze mną w zamyślenie gwiazd,
drogą utraty w czasoprzestrzeń względną,
powrócisz tylko w pojedynczych łzach.
Świetnie Teresko, w Twoim stylu o poważnych sprawach, lirycznie, melodyjnie, ale prawdziwie. To nie jest ten "taniec poezji, który zakończył swój żywot w piecach Oświęcimia", o którym pisał swego czasu Tadeusz Różewicz, to jest mądry, refleksyjny wiersz, który powstał, bo Autorka odczuła potrzebę, żeby o tym, o czymś ważnym, powiedzieć. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńWiem Arku - Tadeusz Różewicz miał rację. Po Oświęcimiu świat już nigdy nie będzie taki sam, a więc poezja musiała zmienić swoje oblicze. Wszystko co śliczne, liryczne, romantyczne umarło wtedy a to co przetrwało stało się groteskowe, ckliwe, infantylne. Urosło jednak inne niebezpieczeństwo dla Poezji,że stanie się fikcją, podróbą - nieprawdą. Ja czytam i czasami oczom nie wierzę kiedy biorę w rękę kolejne pseudo-dzieło. Dlatego piszę jak piszę, wiersze czy wierszyki, nie oczekując laurów ani niczego - nie oszukując i ciesze się jak ktoś to przeczyta a jak się podoba i w dodatku ten ktoś ma więcej wiedzy niż inni w tym temacie to moja radość jest podwójna . Zatem dziękuję Arku podwójnie za taką fajną recenzję:)
UsuńPozdrawiam i życzę miłego niedzielnego popołudnia:)
Taka to we mnie podnieta,
OdpowiedzUsuńże nazwę jego... maltretant.
Ooooooo :))))) Jak się cieszę ,ze wróciłeś Janie - tęskniłam a jak! Teraz ja się wybiorę niebawem, ale wciąż muszę przesuwać termin z różnych niezależnych powodów:)
UsuńPozdrawiam lipcowo l:)
A Ja przytoczę cytat z wiersza Mojego ulubionego poety Baczyńskiego
OdpowiedzUsuńW uliczce ciężki upał , jakby w szklane słoje
powietrza ponalewał dzień żółtego miodu
Maliny lśniły sztywno na grzędach ogrodu
i ostry zapach śmierci wisiał nad pokojem...
a Oświecim pozostał mieszkam w nim i cieszę się,ze mimo tylu ran
śmierci żyjemy tam i widzimy powstajace domy , bloki mimio ,że obóz zagłady istnieje jak dowód zbrodni na ludzkości
Zawsze czytam Cie z prawdziwą przyjemnością Tereniu w Swoich strofach potrafisz ująć radosci, troski mysli
pozdrawiam ciepło;)
Dziękuję Bożenko za wiersz K.Baczyńskiego - zawsze żałuję że szkoda że zaledwie rozwinął skrzydła to już odszedł .
UsuńObóz pozostał i nawet chyba przestał wzruszać niektórych, bo słyszałam i czytałam dowcipy, bo bandy faszystowskie i im podobne zaczynają wyciągać swoje brudne łapy a ludzie się z tym godzą a nawet zaczynają się bać więc czasem przystają na to.. Pozdrawiam dzisiaj Bożenko najserdeczniej Oświęcim miasto i Ciebie oczywiście:) Dziękuje za uwagę i piękny komentarz - Dobranoc:)
a Ja jak rozmawiam z niektórymi osobami do sie dziwią no co Ty? w Oświęcimiu mieszkasz?
OdpowiedzUsuńludzie są nieraz gorsi od najgorszej bestii
miłego dnia Tereniu :)
To*
OdpowiedzUsuńWiem Bożenko, czasami słyszę kiepskie żarty i przykro mi że są ludzie którym brakuje serca i wyobraźni że to miejsce jest święte - jest muzeum cierpienia i dowodem bestialstwa jednocześnie. Sama nigdy nie odważyłam się tam pojechać- bałam swojej reakcji - może jeszcze wybiorę się...
UsuńPozdrawiam Bożenko :)
Ładny wiersz... dobrze się go czyta. - zakamuflowałaś w nim refleksje o szybko mijającym czasie... za szybko mijającym...
OdpowiedzUsuńSzkoda, że jestem antytalentem literackim i nie moge Ci mądrzej napisać tego, jak ten wiersz odebrałam:)
Wiersz napisałaś w swoim stylu - pięknie!
Spij spokojnym snem... pozdrawiam.
Mnie bardzo cieszy jak wiersz jest w ogóle przeczytany, a jak jeszcze ktoś się podzieli wrażeniem to już pełnia:) Wiesz Sofijko ja się nawet bym nie pogniewała gdybyś mi napisała że wiersz ma mankamenty, lub że coś jest nieczytelne, bo pochwały lubię a jak :))) Jednak nie zawsze jestem pewna czy w pełni zasłużone. Ogromnie Tobie dziękuję, że czytasz i widzę że nocną porą więc tym bardziej jestem wdzięczna :)
UsuńKolorowych snów Sofijko:)