Druhny w orszaku uroczystym-
a gdzież to panna młoda?
Czeka na ślubny welon mglisty,
co ściele się na wodach.
wirują barwni tancerze,
czerwone wino jest dla wszystkich,
panna jesienna, ślub bierze...
Z Październikiem?
Nie wierzę!
A wczoraj jeszcze, chodziła
z Wrześniem...
Jesień niestała jest w uczuciach,
kocha wrześniowe złoto,
dziś z Październikiem, a do Grudnia,
puszcza zalotne oko.
To bałamutka (łzy wylewa),
Październik za kołnierze.
W szarej kapocie, siwych przędzach,
krusząco-listne, śle depesze .
A panna?
W mokrych bucikach,
od Października,
w samo południe,
szasta się z Grudniem.
Takie wiersze też trzeba umieć pisać, Ty Teresko umiesz, podziwiam i to bardzo. Pozdrawiam Cię serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńMiło mi to wiedzieć Arku - dziękuję Tobie, że tutaj zaglądasz pomimo nawału zajęć zawodowych :)
UsuńPozdrawiam serdecznie i życzę miłego wieczoru :)
Weszłam po cichutku, bo wszyscy śpią, tylko mnie coś zerwało z łóżka w sobotę, o tej porze! Pewnie to ta ruda bałamutka, tylko u mnie znów szasta się z sierpniem :))
OdpowiedzUsuńCudny wiersz Tereniu, masz niesamowite pomysły i talent, by je zrealizować wiesz, gdzie przyłożyć ucho :)))
Pozdrawiam Cię :))
Basiu, jak Ty o tej porze czytasz moje wiersze, to już dla mnie jest wielki komplement - dziękuję :) Moja jesień także wróciła do sierpnia - gwiazdy tak mają - skaczą sobie z liścia na liść :)))
UsuńI ja Ciebie Basiu Pozdrawiam bardzo ciepło:)
a, wróble też już ćwierkają... :))
OdpowiedzUsuńWróble to takie sympatyczne gaduły - jak tylko poczują zapach kawy albo podpatrzą światełko kontrolki przy kompie to już rozćwierkują . One chyba w ogóle mało śpią - zimą mam na nie oko bo bidują :)
Usuń