Obraz : Igor Zenin
Mateuszowi
z wiarą i nadzieją, że jest już w lepszym miejscu - bez cienia
Bez cieniaMoże po tamtej stronie nieba,
cisza jest błogim ukojeniem,
myśli oplata czysta przędza,
serca na dłoni, jak promienie.
Grzech, nie zaplata się w warkocze,
przyjaźń w źródlanej toni błyszczy
a prawda patrzy prosto w oczy,
w trawie mysz polna tylko piszczy.
Lustra są jasne, skrzydła czułe
i wiele znaczeń bez znaczenia.
Słowo nie rani, nie fałszuje,
miłość nie chowa w kruchych cieniach.
Więdną zawiści i podstępy
opatulone w mgieł zasłony,
czas mknie swobodnie bez pokrętnych
ścieżek w ogrodach jabłoniowych.
Może po tamtej stronie - niebo
oparte na solidnych stropach,
i nie potrzebne słowo przebacz
chlebem powszednim - słowo kocham.
cisza jest błogim ukojeniem,
myśli oplata czysta przędza,
serca na dłoni, jak promienie.
Grzech, nie zaplata się w warkocze,
przyjaźń w źródlanej toni błyszczy
a prawda patrzy prosto w oczy,
w trawie mysz polna tylko piszczy.
Lustra są jasne, skrzydła czułe
i wiele znaczeń bez znaczenia.
Słowo nie rani, nie fałszuje,
miłość nie chowa w kruchych cieniach.
Więdną zawiści i podstępy
opatulone w mgieł zasłony,
czas mknie swobodnie bez pokrętnych
ścieżek w ogrodach jabłoniowych.
Może po tamtej stronie - niebo
oparte na solidnych stropach,
i nie potrzebne słowo przebacz
chlebem powszednim - słowo kocham.
(aranek)
Tym wierszem chciałabym pocieszyć najbliższych i przyjaciół Mateusza.
OdpowiedzUsuńPozostawmy go bez komentarza.
Dziękuję Tereniu, przekażę rodzinie Twój piękny, kojący wiersz.
OdpowiedzUsuńTak, Basia to dobrze ujęła - piękny, kojący...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię Teresko, bardzo...
Piękny wiersz Teresko... pełen zadumy i nadziei w lepszy swiat po...
OdpowiedzUsuńJestem w okropnym nastroju... dziś pożegnaliśmy się z Wojtkiem - synem koleżanki. Pogrzeb będzie w poniedziałek...
Wszystko się pokręciło... i to rodzice muszą żegnać swoje pociechy...
Teresko - ten wiersz... i wiersz Basi są dla mnie balsamem w tym smutnym dzisiejszym dniu.
Pozdrawiam Cię serdecznie... z pozycji horyzontanej. Zdróweczka Ci życzę... niech wena Cię nie opuszcza - piszesz pięknie!
Sofijko - ja Tobie także życzę zdrówka - będzie dobrze i smutki trochę zbledną i pozycja się zmieni... ja to wiem, bo życie jak pisałam jest w szkocką kratę poplątane, ale też poprzeplatane różnymi barwami. Sama tego doświadczam często i kiedy mnie dopada coś nie dobrego pocieszam się że to już się stało i drugi raz się nie zdarzy - jak pisała nasza mądra Wisława Szymborska -
Usuń"Nic dwa razy
Nic dwa razy się nie zdarza
i nie zdarzy. Z tej przyczyny
zrodziliśmy się bez wprawy
i pomrzemy bez rutyny.
Choćbyśmy uczniami byli
najtępszymi w szkole świata,
nie będziemy repetować
żadnej zimy ani lata. "
Sofijka trzymam kciuki a Twoje dobre samopoczucie i zawsze ciepło o Tobie myślę - Najlepszego:)