*** Sen nocy zimowej
Ech ta wiosna –
kusicielka!
Wciąż rozsyła
telegramy,
bałamuci elemelka,
wpadł do kuchni rozćwierkany,
a ja leżę, bo nie wierzę.
bałamutka pisze
listy,
sama siedzi na
Riwierze,
egzotykę miesza z whisky.
Błyska oczkiem od
pierścionka,
zakołysze starym
styczniem,
ja poczekam na
skowronka -
jeszcze będzie
sympatyczniej.
Stary niedźwiedź
mocno zasnął,
za to zbudził się
pierwiosnek,
misio przez sen
głośno mlasnął -
potem poszedł... Witać
wiosnę?
Ja tam leżę - mówię
szczerze,
zaciągnęłam story w
oknie,
z takim jednym
nietoperzem,
który czuje się
samotnie,
bo wybudził się za wcześnie
i jest nieco skołowany.
Ja na sofie, on na
krześle,
a na stole …Białe
damy?
Ufff … Nareszcie dzwoni budzik!
Basta dla
wiosennych zwidzeń.
„Misio – mógłbyś się obudzić,
zimą, też jest
sympatycznie”.
Wszystkich wywiało albo zawiało a ja mam nudną niedzielę w dodatku dopadł mnie wirus chyba "głupawki" bo gadam sama z sobą, a wszystko z tej tęsknoty do słońca i ciepełka która mi się udzieliła po przeczytaniu wierszy w kilku zaprzyjaźnionych miejscach. Nie ma się co wyrywać - jedno jest pewne - wiosna przyjdzie :)
OdpowiedzUsuńPonoć bardzo zakochana,
Jakiś Rychu do niej wzdycha,
chodzi boso nie ubrana
wyjdzie za mąż - będzie rychła!
Raz już była taka rychła
Boćkom jajka zasypała
I na dudków ich wystrychła
Gdy się z mrozem dogadała.
Wszystko ma być po kolei,
pogoniłam listonosza,
a tu styczeń jak nie zdzielił
a psik deszczem – po kaloszach.
A więc leżę z termometrem
A za oknem elemelek
Coś świruje z wczesnym kretem
Pa ! Przeleżę tą niedzielę.
No to Pa - miłego wieczoru wszystkim :))
:)))))))) Świetnie Tereniu pobaraszkowałaś sobie wiosennie z rymami, no i nie tylko z rymami - fajnie uśmiechnęłaś :)
OdpowiedzUsuńTeż czekam na wiosnę, albo przynajmniej na porządną zimę ze słońcem, mrozem i śniegiem, bo dotychczas tylko szaro, ponuro i beznadziejnie.
Tereniu, mam nadzieję, że z termometrem leży sobie peelka :)) chociaż pamiętam, że Twoje ostatnie chorowanie na grypopodobne dziadostwo było bardzo owocne, wiersze sypały się jak gwiazdki z nieba.
Mimo wszystko wolę, żebyś byłą zdrowa.
Pozdrawiam więc serdecznie, miłego wieczoru :))))
Basiu już myślałam, że otworzyłyście z Ewą pierogarnie i nie będziesz miała teraz czasu na moje wiersycki :))))))))))))))
UsuńAno chciałam ciut uśmiechnąć dla wytchnienia przy niedzieli- wiem że ten wierszyk to taki raczej wróbelek z mojego karmnika ale to też sympatyczny ptaszek. Pisze "też", bo o orła w naszym klimacie co raz trudniej, a na śpiewaków trza poczekać :)
Cieszę się Basiu że Jesteś i życzę Tobie miłego wieczoru i całego tygodnia :)
Ja tam wolę o sto razy wiosnę niż tę zimę chociaż u mnie się zabieliło i poprószyło cudnie jest szczerze
OdpowiedzUsuńnawet bałwanka ulepiłam z wnusią a igloo może kiedyś nie dzisiaj
a skowronek tez Nam zatreololi jak nadejdzie na niego wiosenny czas
a misiek niech sobie jeszcze pośpi
pozdrawiam :) buziaczki :)
U mnie śniegu nawet na lekarstwo, więc generalnie smutno, jednak jest tyle przeróżnych sposobów na ubarwienie zimy (choćby gile, albo sikorki) , że jakoś da się poczekać :)
UsuńPozdrawiam Bożenko - Dobrej nocy :)
Nie wywiało, już jestem Teresko. :))
OdpowiedzUsuńOj potrafisz Teresko rymować, z wdziękiem!
Super wierszyk, najbardziej lubię strofki przedostatnie z nietoperzem. Inteligentnie i z humorem. :))))
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie. :)
To bardzo się cieszę, że nie wywiało Ciebie Arku i jeszcze w dodatku mój wierszyk uśmiechnął :)))))) Dzięki za "wdzięk" - teraz ja się uśmiecham i życzę Tobie kolorowych snów :)
UsuńPozdrawiam Cię bardzo serdecznie :)