Obraz : Irene Sheri
(Dla smutnych ptaków)
Nie dla
ptaków tych, ogrody botaniczne.
Stary łajdak
dziś na niebie jak dwa złote.
Dusi skręta-
w srebrnej gębie drwi cynicznie-
Nie licz
gwiazd, razem osiem, koniak i hotel.
Mówił kochać
to żyć,
pobiec razem
pod wiatr,
ciepłe
gniazdo,
i złoto na
klonach.
Zimą śnieg,
wiosną bzy,
pełen gwiazd
rajski dach,
muszę
wracać-
no wiesz,
chora żona ...
Nie dla
ptaków tych, ogrody botaniczne,
nawet niebo
im nie zawsze najłaskawsze,
czasem
suknie zaszeleszczą nostalgicznie,
miał być
raj, a tu czar wstawionych gwiazdek.
Głupie bajdy
guślarki,
ktoś pomylił
jej rytm,
grając tanga
fałszywą
melodię,
w biegu
kiecka, sandałki,
łomot drzwi
odpadł tynk.
Napisała
szminką-
odchodzę...
Nie dla
ptaków tych, ogrody botaniczne...
Księżyc
czepia się dziś okien grand hotelu-
smutny
banał, mruczy drwiąco nad ulicą -
lalka,
burbon trochę kiwa ? Spadaj cwelu...
Nie
zatrzymał, nie pobiegł,
zahaczyła
skrzydłami,
o latarnie,
nad
kolczastym agrestem,
pofrunęła na
oślep,
nie
przestając się ranić,
teraz
marznie,
jak sto
innych nieszczęść.
Ref. Nie dla
ptaków ...
Ależ Ty Tereniu potrafisz wzruszyć, rozczulić, poruszyć!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny tekst, smutna piosenka z /pieskiego/ życia niejednej, młodej kobiety, na oślep szukającej swojego szczęścia.
Kurczę, ale bym chciała usłyszeć ją w wykonaniu mojej Edytki, albo - no właśnie, to jest pomysł, wyślę po prostu, kto wie?
Mam nadzieję Tereniu, że pozwolisz?
Basiu, ja już Tobie kiedyś dałam przyzwolenie na wszystko co dotyczy moich tekstów. Mam pełne zaufanie, że cokolwiek zrobisz (łącznie z korektą) to tylko i wyłącznie w dobrych intencjach:)
UsuńJednak nie sądzę, że moje amatorskie piosenki mogłyby zainteresować gwiazdę tej miary:) Dziękuję Basiu za uznanie, zawsze znajdziesz tyle dobrych słów, które są dla mnie jak
balsam :)
A temat piosenki powtarza się także w kilku moich wierszach. Powraca zwykle jesienią, kiedy robi się zimno i "leśne nimfy" w krótkich spódniczkach skaczą z zimna na poboczu drogi, którą niemal codziennie przejeżdżam. Żal mi zwyczajnie i czasem myślę że to nie one, to życie je wybrało do takiej roli. Dobrze Basiu, że zinterpretowałaś ten tekst bo pamiętam kiedyś na znanym nam wszystkim blogu, napisałam wiersz o Powstaniu Warszawskim i jedna z bardzo tam uznanych autorek wzięła mnie za uczestniczkę Powstania (co nie przynosiło mi żadnej ujmy na honorze jednak zmieniało nieco mój wizerunek:)))))))
niezłe :))))) ja nie pamiętam takiej sytuacji :))
UsuńByła, była i pamiętam, ze wtedy analizowałam wiersz, słowo po słowie, czy mógł być tak odczytany czy po prostu po łebkach, a potem machnęłam i pomyślałam ech w - ariat :))))
UsuńIlustracja też wyśmienita, doskonale dopasowałaś do tekstu :)
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru Tereniu :)))
Podałam link do strony na której są umieszczone obrazy tej autorki - są wyśmienite - wiedziałam że przypadną Tobie do gustu.
UsuńMiłego wieczorku Basiu wzajemnie :)
Twoje Autorskie piosenki Teresko bardzo by wzbogaciły repertuar niejednej Edytki, a może nawet przywróciły im wiele blasków i oklasków. Basia ma rację, trzeba słać, jak się nie pozna, to małpa, a jak pozna... Powinna, bo piosenki świetne, tylko nuty pisać. Ta z tym najlepszych. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńJesteś miły Arku i bardzo Tobie dziękuję za takie poparcie dla moich tekstów :))
UsuńMiłego wieczoru i serdeczności dla Ciebie :)
Tereniu smutna ta piosenka o kobietach tych co są jak ptaki poszukujące miłości tu Moi przedmówcy mają dużo racji pisząc ,że niejedna piosenkarka nie tylko Edytka by chętnie ten Twój wiersz włączyła do Swojego repertuaru ... pozdrawiam cieplutko:) Bożena :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Bożenko za odwiedziny i miły komentarz:)
OdpowiedzUsuńŻyczę Tobie sympatycznej, spokojnej soboty -
Pozdrawiam - Teresa :)