Basiu bardzo Tobie współczuję z powodu śmierci Mamy. Myślą
jestem i będę przy Tobie podczas tych trudnych dni. Wiem jak ciężko jest się
zmierzyć ze śmiercią najbliższej i najukochańszej osoby, tym bardziej, kiedy
łączy taka więź jaka istniała między Tobą i Twoją Mamą.
Tak bardzo chce Cię pocieszyć i ulżyć w żalu, a wszystko co
mogę zrobić, to tylko tych kilka słów i… Trzymaj się Basiu dzielnie – Teresa
Nagle tak ciemno,
Wypaliła się gwiazda
nad rodzinnym domem.
Nie pytaj Basiu
Dlaczego odeszła? Przecież jeszcze miała
czytać z Tobą wiersze i śpiewać kolędy…
Gwiazdy przesypują klepsydrą pył srebrny,
zaplatają myśli, utulają żale
w delikatne wzory, na wieczornym niebie -
jak jedwabna przędza dodaje osnowy,
przez łzy, się przebija jasny promyk nowy
wokół Twego serca - ono smutne nie wie,
że już zawsze razem, że już nic nie boli,
dusza raz zakwitła zasianą stokrocią,
od przyziemnej troski szczęśliwą i wolną,
na serdecznej łące, bez cienia niedoli.
Ubierz płaszcz czerwony w którym tak Ci ładnie,
łzy niech spłyną wierszem - nie zaduszą iskry.
Masz dar i drogowskaz bezcenną spuściznę,
będzie trwała w Tobie zaszczepionym blaskiem.
„Nie żałuję” – Agnieszka Osiecka
Że nie dałaś mi mamo zielonookich snów,
nie, nie żałuję.
Że nie znałam klejnotów, ni koronkowych słów,
Nie, nie żałuję,
że nie mówiłaś mnie jak szczęście kraść spod lady
i nie uczyłaś mnie życiowej maskarady,
pieszczoty szarej tych umęczonych dni,
nie żal mi, nie żal mi.
Nie żałuję – przeciwnie bardzo ci dziękuję
Kochana,
żeś mi odejść pozwoliłaś,
po to bym żyła, tak jak żyłam…
Nie żałuję.
(Zamiast chryzantem)
Zimno, wieje...
Lepiej wam było
kupić ciepły szalik
zamiast chryzantem.
Lepiej podarować
coś praktycznego -
koc albo parasol.
Nie trzeba?
No tak.
Wam już nie...
Ech tam,
lepiej było wcale
nie umierać - kochani.
Moje kondolencje i bardzo współczuje Basi , ból kiedyś minie
OdpowiedzUsuńpozostaną wspomnienia
"kochajmy ludzi tak szybko od Nas odchodzą"
pozdrawiam Tereniu:) Bożena
Pięknie zareagowałaś Teresko na wiadomość o rodzinnej tragedii Basi, wiersz jest znakomity, pełen szczerego uczucia, pozbawiony tego, co w poezji bywa nieznośne - wchodzenia w rolę, teatralizacji.
OdpowiedzUsuńBasiu, z głębokim smutkiem przyjąłem wiadomość o śmierci Twojej Mamy, pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.
I ja Was pozdrawiam serdecznie Bożenko i Arku - dziękuję za wyrazy współczucia dla Basi.
OdpowiedzUsuńTereniu jesteś kochana, napisałaś przepiękny wiersz, którym mnie wzruszyłaś do łez, bo to wiersz w moim imieniu, dla Mamy, ale przede wszystkim dla mnie, znalazłam w nim pocieszenie - dziękuję Ci bardzo... Muszę Ci powiedzieć, że brałam nawet pod uwagę czerwony płaszcz, ale zmęczenie i zimno sprawiło, że włożyłam czarny, wełniany i jestem pewna, że Mama była zadowolona.
OdpowiedzUsuńSprawiłaś mi też radość Twoim wierszem okolicznościowym, na który czekałam i pięknymi słowami piosenki Edyty Geppert.
Bardzo Ci dziękuję, myślałam o Tobie, ale za mało czasu, jak zawsze:)
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Dziękuję Ci Bożenko, dziękuję Arku, pozdrawiam.
Jesteś Basiu... To dobrze :) I dobrze, że ubrałaś cieplejszy płaszcz - w czerwonym jeszcze Cię Mama zobaczy - to taki kolor, że z nieba dobrze widać. Potrzeba trochę czasu żebyś mogła oswoić myśli i serce do nowej sytuacji i zawsze się zdaje że jeszcze czegoś się nie zdążyło, ale najważniejsze Basiu zdążyłaś - Twoja Mama wiedziała ze bardzo ją kochasz i to się nie zmieni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię Basiu, bardzo bardzo gorąco :)