nutki

nutki

poniedziałek, 10 listopada 2014

9 listopada 2014 r.



Basiu bardzo Tobie współczuję z powodu śmierci Mamy. Myślą jestem i będę przy Tobie podczas tych trudnych dni. Wiem jak ciężko jest się zmierzyć ze śmiercią najbliższej i najukochańszej osoby, tym bardziej, kiedy łączy taka więź jaka istniała między Tobą i Twoją Mamą.

Tak bardzo chce Cię pocieszyć i ulżyć w żalu, a wszystko co mogę zrobić, to tylko tych kilka słów i… Trzymaj się Basiu dzielnie – Teresa



 Nagle tak ciemno,
Wypaliła się  gwiazda
nad rodzinnym domem.



Nie pytaj Basiu

Dlaczego odeszła? Przecież jeszcze miała
czytać z Tobą  wiersze  i śpiewać kolędy…
Gwiazdy przesypują  klepsydrą pył srebrny,
zaplatają myśli, utulają  żale

w delikatne wzory, na wieczornym niebie -
jak jedwabna  przędza dodaje osnowy,
przez łzy, się przebija jasny promyk nowy
wokół Twego serca - ono smutne nie wie,

że już zawsze razem, że już nic nie boli,
dusza raz zakwitła  zasianą stokrocią,
od przyziemnej troski szczęśliwą i wolną,
na serdecznej łące, bez cienia  niedoli.

Ubierz płaszcz czerwony w którym tak Ci ładnie,
łzy niech spłyną wierszem - nie zaduszą iskry.
Masz  dar i drogowskaz bezcenną spuściznę,
będzie trwała w Tobie zaszczepionym blaskiem.





„Nie żałuję” – Agnieszka Osiecka

Że nie dałaś mi mamo zielonookich snów,
nie, nie żałuję.
Że nie znałam klejnotów, ni koronkowych słów,
Nie, nie żałuję,
że nie mówiłaś  mnie jak szczęście kraść spod lady
i nie uczyłaś mnie życiowej maskarady,
pieszczoty szarej tych umęczonych dni,
nie żal mi, nie żal mi.

Nie żałuję – przeciwnie bardzo ci dziękuję
 Kochana,
żeś mi odejść pozwoliłaś,
po to bym żyła, tak jak żyłam…
Nie żałuję.

(Zamiast chryzantem)

Zimno, wieje...
Lepiej wam było
kupić ciepły szalik
zamiast chryzantem.

Lepiej podarować
coś praktycznego -
koc albo parasol.
Nie trzeba?

No tak.
Wam już nie...
Ech tam,
lepiej było wcale
nie umierać - kochani.






5 komentarzy:

  1. Moje kondolencje i bardzo współczuje Basi , ból kiedyś minie
    pozostaną wspomnienia
    "kochajmy ludzi tak szybko od Nas odchodzą"
    pozdrawiam Tereniu:) Bożena

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie zareagowałaś Teresko na wiadomość o rodzinnej tragedii Basi, wiersz jest znakomity, pełen szczerego uczucia, pozbawiony tego, co w poezji bywa nieznośne - wchodzenia w rolę, teatralizacji.

    Basiu, z głębokim smutkiem przyjąłem wiadomość o śmierci Twojej Mamy, pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. I ja Was pozdrawiam serdecznie Bożenko i Arku - dziękuję za wyrazy współczucia dla Basi.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tereniu jesteś kochana, napisałaś przepiękny wiersz, którym mnie wzruszyłaś do łez, bo to wiersz w moim imieniu, dla Mamy, ale przede wszystkim dla mnie, znalazłam w nim pocieszenie - dziękuję Ci bardzo... Muszę Ci powiedzieć, że brałam nawet pod uwagę czerwony płaszcz, ale zmęczenie i zimno sprawiło, że włożyłam czarny, wełniany i jestem pewna, że Mama była zadowolona.
    Sprawiłaś mi też radość Twoim wierszem okolicznościowym, na który czekałam i pięknymi słowami piosenki Edyty Geppert.
    Bardzo Ci dziękuję, myślałam o Tobie, ale za mało czasu, jak zawsze:)
    Pozdrawiam Cię serdecznie.
    Dziękuję Ci Bożenko, dziękuję Arku, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jesteś Basiu... To dobrze :) I dobrze, że ubrałaś cieplejszy płaszcz - w czerwonym jeszcze Cię Mama zobaczy - to taki kolor, że z nieba dobrze widać. Potrzeba trochę czasu żebyś mogła oswoić myśli i serce do nowej sytuacji i zawsze się zdaje że jeszcze czegoś się nie zdążyło, ale najważniejsze Basiu zdążyłaś - Twoja Mama wiedziała ze bardzo ją kochasz i to się nie zmieni.
    Pozdrawiam Cię Basiu, bardzo bardzo gorąco :)

    OdpowiedzUsuń