/opowieść wręcz
tragiczna o błędnych marzeniach, zakutym rycerzu i zardzewiałych zwojach mózgowych/
„ A gdzie kluczyk?”
Całkiem nie dawno, na
górnym Gąsku,
a może dolnym lub
gdzieś pośrodku,
żył sobie rycerz, z
rodu Gorączków,
znany (potocznie) jako „Kopciuch”.
Trochę to może
nieelegancko,
bo jak świat, światem (powiem szczerze),
ten fach kojarzy się
szarmancko .
Owszem dogadał się z
płatnerzem
i niby, niby miał to,
co trzeba,
chłop był na schwał,
nie byle kiep -
dwie ręce, nogi, bary i żebra
i.. tylko jakby , no …Zakuty
łeb!
No, ale rycerz ma
takie prawo,
zakuć, co tylko mu się
wymarzy,
więc zakuł jeszcze dla
zabawy
inną część ciała -
myślisz o twarzy?
Nie. Tę wystawiał i pokazywał,
zapragnął bowiem mieć
Dulcyneę,
Lecz biedny „błędnik”
był straszny brzydal.
Przed lustrem mawiał –
ja się zastrzelę!
- Nie wymyślono jeszcze
prochu,
zatem przeczekam, może coś pęknie -
moda się zmienia wciąż
po trochu,
też w końcu zacznę
wyglądać pięknie.
Z tej to rozpaczy
i abnegacji,
odkrył ukryte wielkie talenta,
najgłębiej skrył się ten,
no … Literacki !
- A w szkole brali go za głęba!
W związku z odkryciem,
wzrosły szanse,
dostępu „tegoż”, do
serc niewieścich,
więc zaczął robić smętne awanse,
pisać wierszydła,
smarować pieśni.
Płeć litościwa, czyli
niewieścia,
znosiła z bólem ten
dopust boży,
jedna mu nawet nasłała
zięcia,
żeby go może -
wychędożył!
Bo błędny rycerz się zamotał,
sam się pogubił w tym stary
kiep,
mówił do siebie - cóż
że idiota,
lecz lecą na ten
zakuty łeb.
Wrócił zięć, rzecze - a to wygibas!
- I co i co? Wychędożony?
- Cały zakuty dostępu
ni ma!
Jak to zakuty ? Tam
też?
Już zaczął pachnieć -
spytajcie żony!
Jak bańka prysła
Kopciucha magia-
A on zakuty i
przerażony,
Nochal wystawia , tylko
spod kapcia!
Całkiem nie dawno, na górnym Gąsku,
a mnie się przypomniało to, jak rycerze wybierając się na wojny zakuwali Swoje żony w pas cnoty a kluczyk zabierali ze sobą
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :) cieplutko:)
Mój bohater czy pomiot liryczny sam sobie zrobił a kuku ,taki strzał w kolano pt." Nosił wilk razy kilka..." , ale to tylko opowiastka . Z tymi pasami cnoty to podobno było jakby ciekawiej nawet he he taki seks - metal :))
UsuńPozdrawiam Bożenko oczywiście serdecznie i życzę miłego popołudnia c.d. i wieczoru:)
Usuń