„Wiatr”
Lekkim szelestem przemija,ten czas,
obraz lub wiersz, co dzisiaj zachwyca,
odpłynie w przeszłość zamieni się w blask,
przejdzie na drugą stronę księżyca.
Każdy ma swoją srebrzystą stronę,
w której mieszkają szalone myśli,
marzenia, listy niedokończone
z nutą nadziei, dla zdarzeń
przyszłych.
W Twoim ogrodzie, po srebrnej stronie,
rosną natchnione dobrocią drzewa,
przyjaznym ziarnem i szczerą dłonią,
zdrowe owoce wiatr pozasiewał.
Zaszczepił miłość barwami tęczy,
zakwitł nadzieją kwiatek, za kwiatkiem,
rozgarnął bluszcze pełne tajemnic…
Miał Twoje imię –
jesteś tym wiatrem?
+++!
OdpowiedzUsuńJan Toni dziękuję za plusy i Pozdrawiam serdecznie :)
Usuńmiły wiersz a wiatr niesie imię :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Tereniu:)
Wiatr jest bardzo potrzebny, chociaż czasem zrywa kapelusze z głów, nawet ważniaków i eminencji, chociaż czasem narozrabia, zburzy ład i rozwieje po świecie dawno zamiecione śmieci albo po prostu sypnie piachem w oczęta, to wiatr jest bardzo potrzebny - jakże by było nudno gdyby wszystko na świecie było poukładane raz na zawsze. W każdym bałaganie rodzi się nowy porządek. Ależ się rozpisałam Bożenko - musiałam żeby wiersz był dla adresata na prawdę miły albo jeszcze bardziej:)
OdpowiedzUsuńCieszę się Bożenko że mnie odwiedzasz, bo nie wszyscy mogą - jakieś zawirowania w blogerze których nie potrafię rozsupłać,mam nadzieję, że w końcu mi się uda:)
O! Udało się! Odblokowane!!! :))))
OdpowiedzUsuńNie wiedziałem, że tu też, dziękuję Teresko, prze- bardzo... I pozdrawiam Cię serdecznie. :)))
Z prawdziwą przyjemnością:)
Usuń