nutki

nutki

środa, 2 marca 2016

Pamięć zaklęta w kamieniach



Ukłucie słońca
z rubinowych kolczyków
spływają smugi


 



Rubinowe kolczyki            

Z wielkiej namiętności zostały dwa słońca,
purpurowe zorze i krwawe zachody. 
W rubinowych kroplach wciąż ogniem ziejące,
gorączkowe echa ostatniej rozmowy.

Dodawały cienia, gdy gasły źrenice,
w samotności piekła, diabelskiej ułudy,
zdradliwe podszepty głośno brzmiące cisze,
dnie z nocą zmieszane,tak jeden po drugim.

Beznadziejnie blade, na ostatnim piętrze,
migotało serce spadającej gwiazdy.
Karatową haftką, nagie prawdy spięte
na angielskim biglu, jak przebrzmiały zachwyt.

Pochowała w twardy beznamiętny granit,
uśmiech przebiśniegów, wiosenne zachwyty
na jednej tasiemce - zegarek, medalik
i łzy rubinowe (od niego) kolczyki.

Poszła w zapomnienie, bo kto by pamiętał,
żar w każdym wieczorze, w poranku rumieniec,
(to nic że odchodził i wracał po świętach…)
Z wielkiej namiętności - przeżyły kamienie.

aranek











2 komentarze:

  1. Fragment, który zapamiętam: "Poszła w zapomnienie, bo kto by pamiętał, [...] Z wielkiej namiętności - przeżyły kamienie". Gorzkie, ale prawdziwe. Bardzo dobry liryk Teresko. Pozdrawiam serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hipokrates podobno powiedział, że "szlachetne cechy istnieją naprawdę u szlachetnych ludzi". Czasami myślę, że jednak tylko przynależą kamieniom. Ale, tylko czasami kiedy mnie nachodzą mroczne wspomnienia i myśli j.w. Dziękuję Arku bardzo za to, że zapamiętasz gorzkie przesłanie wiersza.
    Pozdrawiam bardzo serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń