nutki

nutki

poniedziałek, 28 marca 2016

Poranek





Świeżo malowany


A  cóż to, za artysta! W oknie na poddaszu,
miesza farby, aż gwasze z pękniętej donicy,
po gzymsach płyną rzeką na umyte szyby,
zmieniając kamienicę w galerię kolażu?

A cóż to za chórzyści ! W szarości niemodnej,
zgrywają repertuar „Ody do świtania”?
Zaśpiewały dzwonnicę – teraz nikt nie wstanie,
gdy za oknem koncert, na światowym poziomie.

Wiatr zapomniał oddychać - solista niewielki,
najpiękniejszą  z  piosenek  srebrzy po firmament,
gdy zamilknie to w rosie drżą jeszcze perełki,

przyspieszonym  tętnem, świeżo wyśpiewane.
Zachwyty w rąbku myśli, kiedy ranne zorze,
talizmanem na szczęście  – między wiersze włożę.


aranek


2 komentarze:

  1. Sonet cudo! Pozdrawiam Teresko bardzo świątecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo - świeżo malowany, jeszcze ocieka:))))

      Ja również Arku świątecznie i wiosennie :)

      Usuń