nutki
niedziela, 9 sierpnia 2015
W pełnym dzbanku...
~~Boski liścik pełen myśli~~
Listek mięty na dnie dzbanka cytrynady,
jak Titanic z zielonymi złudzeniami -
zagubiony promyk między markizami,
złote myśli pańskim gestem sypie w karmnik.
Może złapię ziarno prawdy o poranku,
zanim boską mądrość, rozśpiewają dzwońce -
jak dryfować, będąc liściem w wielkim dzbanku,
by zachować świeżość mięty, aż do końca?
Patrząc w niebo, widzieć roześmiane gwiazdy,
z małym księciem zwiedzać kosmos, szukać studni,
dni smakować szklanką słodkiej lemoniady,
lub na trawie się wypłakać (kiedy trudniej).
Nie zamykać życia w klatce dla baranka,
(oswojone, nie pozwoli skrzywdzić róży),
widzieć sercem i dolewać wciąż do dzbanka,
nie zatonąć, aż do kresu tej podróży?
Złoty refleks igra z paskiem markizety,
na pół dzielę listek z nieba w dzikiej mięcie,
w twoim: uśmiech, pocałunki i półszepty,
dla mnie tylko jedno słowo, w którym będziesz.
Nagle, wyrósł wielki ogród świeżej mięty,
wiatr zaszczepił oczy, usta, rąbek bluzki..
A ty z wiatrem na zielono wniebowzięty -
jeszcze wrócisz, na miętowe pocałunki...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wspaniale Teresko, tego było mi trzeba, dziękuję! Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńOrzeźwienie zamiast obiecanej porcji lodów - cieszę się, jeśli na coś się przydał mój wierszyk:)
UsuńPozdrawiam Arku również serdecznie :)
Świetne to orzeźwienie, lubię miętę. :)))
OdpowiedzUsuńJa też lubię bo jest taka uniwersalna - polecam tez świetny mus z arbuza z dodatkiem cytryny i mięty, lody są najlepsze te wodne -owocowe bo nie dorzucają kalorii.. Trzeba sobie umilić te upały , wtedy będą bardziej znośne :) Ja codziennie zamrażam cała paletkę kostek lodu i wykorzystuję w przeróżny sposób - z masażem włącznie:)))
UsuńMiłego wieczoru Arku :)