"Jeśli myślisz że jesteś za mały,
aby uczynić różnicę,
spróbuj spać w obecności komara "
(Dalajlama)
Mój Mandarynek
W Królewskich Łazienkach
Ławka jak dla mnie wymalowana,
wierzba płacząca (w sam raz sąsiedztwo),
miedzy listkami szept Dalajlama
"pozwól swobodnie płynąć refleksjom..."
Chórek śpiewaków w lajtowym brzmieniu,
na listko-liniach; Fiu - fiu tonacje,
bez gam, bez skal, bez nagłośnienia,
kunsztowne solo, duo wystawne...
Sen w obecności Pana Komara
(na lemoniadę wpadł cytrynową),
Małość, przyćmiła ważkość wokalna,
odmykam rzęsy nad jedno oko...
- Jesteś realny, czy mi się bajasz ?
Po mandaryńsku - łagodnym " Quik, quik ",
według słow(n)ika - znowu przegrałaś,
lecz słowik w locie - kląsk, kląsk i znikł, znikł.
- Niestety nie mam, ni mandarynki,
od lemoniady dostałbyś wzdęcia,
na tę ławeczkę przywiódł mnie instynkt,
lecz nie przewidział małego księcia.
Mandaryn spojrzał, aż oniemiałam,
"Małość", ma wiele barw bez znaczenia -
" i " zmienia wszystko w szept Dalajlama.
- Bonjour... Ay love you ... Do zobaczenia!
(aranek)
Dobry tekst Teresko, gdyby dopisać równie dobrą melodię i obdarzyć nimi jakąś modną piosenkarkę byłby przebój. :) Pozdrawiam serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńDla mnie przebojem tego lata jest quik quik kaczorka (bez pdtekstów) w dodatku takiego pięknego kolorowego i pokojowego jakby to nie kaczor :))))
OdpowiedzUsuń