nutki

nutki

piątek, 29 czerwca 2018


Mój motyl


Mrówka idzie do nieba

Piękno jest takie ulotne
jak życie motyla
uśmiech kobiety
pachnący groszek
mrówka wspinająca się po rynnie

czas łapie na gorącym uczynku
jednym oddechem

zmienia motyla w chwilę
kącikom ust marszczy grymas
aromat w cierpki zapach umierania

tylko mrówka wciąż się wspina

czas nie ma czasu ich policzyć
więc nikt naprawdę nie wie
ile jest mrówek w niebie.

(aranek)







2 komentarze:

  1. Wzruszający wiersz o zwykłym "szarym" człowieku-mrówce. Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dokładnie tak Arku - nawet nie Wiesz jak się cieszę z Twojej interpretacji, bo obawiałam się że niezbyt przejrzyście, a chciałam trochę inaczej letnio, wakacyjnie.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń