nutki

nutki

sobota, 21 stycznia 2017

Boska (pra) wnuczka



Plagiatorka z Olimpu

Jest osobliwą muzą, zmieniającą maski;
Próżna - rojem motyli otaczać się lubi,
cierpiąca - zamyślenie z lubością hołubi,
wrażliwa - przyodziana w błyskotliwe brzaski.

Tonacji, nieskończoność, zmienność imitacji,
porywa w świat iluzji od pierwszego wersu.
Liryczna lub płomienna, dziwna, czy bez sensu;
Doskonały artefakt zaklęty w Kreacji.

Najpiękniejsza gdy naga nie wstydząc się uczuć,
w pełnym słońcu poranka, rozczesuje frazy,
ozdobiona klamrami szlachetnego kruszcu,

natchniona pulsem ziemi, tworzy świat kolaży,
lub przędzie czułe słówka na lirycznych krosnach 
choć skradła nam dziś w nocy  – nie jestem zazdrosna.


(aranek)



2 komentarze:

  1. Ty Teresko odnajdujesz, coraz to nowe zastosowania dla klasycznej formy sonetu. Twoje sonety mienią się rozmaitymi barwami emocjonalnymi, od bliskiej tradycji melancholijnej refleksyjności, aż po taką właśnie jak tym razem pogodną akceptację naturalnej kolei rzeczy. Jestem entuzjastą Twoich sonetów, bowiem wiele w nich ożywczej świeżości. Pozdrawiam bardzo serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi miło czytać Twoje Arku pozytywne opinie i jak zawsze bardzo je sobie cenię. Jeśli mi kiedyś napiszesz - odłóż pióro Teresko to też Cię posłucham :)
    Pozdrawiam bardzo serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń