„Zakochani nad miastem” Marc
Chagall
Spotkałam ciebie, spotkałam w deszczu;
Krople z twojego kołnierza, wiatr
przywiał mi w świeżo zerwanym pęczku,
mokrych śnieżyczek. Dmuchnął na twarz,
zapalił światło speszonej chwili,
wycięty z wiosny deszczowy kadr;
Bryzą na żaglach, srebrne drobiny
śniły się nami, przez wiele lat.
Spotkałam w nagłym romansie słońca,
niespodziewaną pieszczotą rąk,
zachwytem bieli wokół ramiączka,
czułym dotykiem w gwiaździstą noc.
Drasnęłaś w tłumie ostrym paznokciem,
krwistej czerwieni, granicę ust
zmieniając w ostrze, a księżyc w oknie,
co noc dotkliwszy, podawał nóż.
Wiatr przesypywał tony klepsydrą,
na niepogodę ubrałam czerń -
Jesteś kapłanką, czy wrogą hydrą,
w rozpiętej fali zaklętą w wiersz ?
Zawrotem głowy przesuwasz cienie,
dopełniasz winą, wytrawny smak,
odpychasz pełnią, by znów do siebie…
Szorstka od wiatru, powracać w snach.
Dziś srebrne pasma anielskich włosów,
przywiała rankiem pod zimny próg,
zamieć obrazków z kalejdoskopu
w skrzypieniu nocy u bosych stóp.
- Skąd się urwałaś iskrząca chwilo,
naga i boska z rumieńcem w tle?
- Znasz mnie. ” przeniosła mnie tutaj miłość” *
- Zostań więc - maluj, zamki na szkle.
(aranek)
* cytat z "Romeo i Julia "
Doskonałe Teresko. Wręcz magiczne. To ogromna przyjemność czytać takie wiersze. Brawo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię bardzo serdecznie, życzę zdrowych, spokojnych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia. :)
Witam Cię Arku w pierwszym dniu Świąt - smutny to przedpołudnie, bo kolejna tragedia na świecie - tym razem w Rosji.Dlatego może czasem trzeba uciekać od rzeczywistości do swoich magicznych miejsc - dla mnie to dobre antidotum na stresy naszego Świata.
OdpowiedzUsuńMiłych Świąt Arku :) Pozdrawiam serdecznie :)