nutki

nutki

środa, 13 kwietnia 2016

Sekret fińskiego lasu







Żar VIII Symfonii       /Villanella/

Dom Mistrza pachniał drzewem, a lasem muzyka -
uwodzicielska w pieśniach, nawet nie jęczała
płonąc w kaflowym piecu. Na wieki ucichła.

Echo fińskiej sagi wciąż powtarza  – niezwykła…
Kilku taktów Symfonii zabrakło (bez mała),
by zakwitła na gamach  pachnąca - żywiczna…

Spłonęła. Najpiękniejsza Muza jego życia.
Dlaczego wyrok srogi w tym lesie spotkała?
Z rąk samego maestra w płomieniach ucichła.

Czym biedna zawiniła? Błyskiem oczu lisa,
gwałtownością crescendo, nazbyt doskonała
przerosła, by porzucić  samego Muzyka?

Jakie dźwięki zabiły serce romantyka,
może chciał ją ocalić, z miłości oszalał?
Oniemiała płomienna, rozdarta  zamilkła .

Poszumem w młodych listkach drży żar Symfonika -
trawiony własnym ogniem w muzyce ocalał.
Ona piękna, niesiona na płomiennych smykach,
nad domem Sibeliusa to gra, to ucicha.

/aranek/



Jean Sibelius (1865 -1957) Fiński kompozytor uważany za  skarb i twórcę narodowego stylu w
 muzyce fińskiej. Czczony i wielbiony za życia, pomimo otaczającej go sławy, pod wpływem wielu rozczarowań i niezrozumienia , mając przed sobą ponad trzydzieści lat życia, spalił swoją ostatnią Symfonię i przestał komponować. Tworzył tę Symfonię ok.25 lat i była już na ukończeniu, kiedy spłonęła. Nikt do dzisiaj nie wyjaśnił tego zdarzenia.
Kiedy przeczytałam tę historię, wyobraziłam sobie jakie dojmujące uczucia i jaki straszny ból - targały  kompozytorem w momencie gestu desperacji. Spróbowałam napisać villanellę o tym wydarzeniu i kompozycji która nie zaistniała ale być może przetrwała pośród leśnych ścieżek fińskich lasów i  skrytego tam domu  Sibeliusa - Ainoli.





2 komentarze:

  1. Kurczę, widzisz, przegapiłam, a Ty tak cudnie wspominasz wielkich - to już drugi, a może przegapiłam więcej?
    Tereniu tylko och! i ach! - samo się wzdycha:-D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie Basiu, na razie dwa - mam ochotę na więcej, tylko ostatnio czas pogania a do pisania jak sama Wiesz potrzeba spokoju i czasu. Kiedyś napisałam wiersz o Beethovenie, ale zdaje się ze czytałaś:)Dziękuję Basiu - twoje och i ach to dla mnie piękne i ważne wyróżnienie :)

    OdpowiedzUsuń