Nie graj
Nie graj już wiosno ze mną w zielone,
mam zawsze w sobie twoje odbicie.
Nie drżyj, wciąż czujna na każdy promień,
niech się dopalą słońca, księżyce -
zgasną jak pieśni przebrzmiałych cykad,
pękną w rozkwitach, rozproszą pyłem.
Będę w tym pyle od ciszy, cichsza -
wszystkim co uznasz, za już niebyłe.
Weź na korale rosę w kaczeńcach,
ogarnij wiatrem dni namaszczone
świtem żurawi, łopoty serca -
zachody słońca będą im schronem.
Umoszczę gniazdo z twoim odbiciem,
w terkot jaskółek ponad balkonem,
z skruszonych tęsknot, kruchszych niż
życie,
gdy pełnie, pełne trawy zielonej.
Widzisz? Wiatr porwał ostatni listek!
Wygrałaś znowu w "było nie było",
dajesz, a potem odbierasz wszystkie,
żeby przyśnione znowu się śniło.
Bardzo wzruszający wiersz Teresko, piękne obrazy, nie odciągają uwagi od sensu przekazu, od tego cichego pogodzenia się z tym co nieuchronne. Niby to wiemy, ale zawsze ściska gardło, szczególnie, gdy - jak w tym wypadku - uświadomione nam zostaje w tak wybornym stylu. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.
OdpowiedzUsuńIm piękniejsza przyroda i świat dookoła tym bardziej chciałoby się zatrzymać na dłużej niż można. Mnie dodatkowo wiosna ze swoim zbliżającym się majem,przynosi bardzo smutne skojarzenia i zauważyłam że każdego roku nieco wcześniej mnie przygniata - swoim pięknem. Dziękuję Arku za piękną interpretację i Pozdrawiam Cię również serdecznie :)
OdpowiedzUsuńTak piękna pora roku, w bajecznie kolorowym ujęciu, a wspomnienia sprawiają, że nie można się nią cieszyć tak, jakby się chciało.
OdpowiedzUsuńŻycie, z jego dobrymi i bolesnymi stronami, ale gdyby nie ono takie, jakie jest może nie byłoby takich wierszy?
Pozdrawiam Tereniu. Dobrego dnia:))
Gdybym miała wybór, oddałabym wszystkie wiersze Basiu - Ty Wiesz, że łzy są najlepszym atramentem.
UsuńDziękuje Basiu - pozdrawiam Cię ciepło, na przekór wiośnie :)