nutki

nutki

poniedziałek, 25 kwietnia 2016

Rezydencja





zdjęcie : https://pamatkovykatalog.cz/usedlost-bertramka-14820991


Willa Bertramka         

Co za licho po gzymsach Bertramki, się wspina?
Kłaniając  się odgrywa – dworskie dyrdymały.
Czy to srebrny Don Juan, w stroju Arlekina?

A może gość weselny, bo z wesołą miną,
przyśpiewuje - „Nie będziesz motylku skrzydlaty",
dniem i nocą do kobiet…” i wyżej się wspina,

żeby poszarpać struny w białym klawesynie,
najmodniejszą parodią brawurowej arii -
„Don Giovanni” powtarza  słynnej Józefinie -

„czuję zapach kobiety” -  za chwilę przeminie
świat pudru i krynolin, błyszczy atłasami.
Cienie łażą na gzymsach  a jeden się wspina,

do okna, nad ogrodem w srebrnych wokalizach,
Uwodzi canzonettą, wielki Don Giovanni,  
po balu kostiumowym zgrywa Arlekina.

O świcie , "Mozartowa" rozbrzmiewa ulica,
piskiem opon, warkotem, zionie spalinami.
W noc, podjeżdża dyliżans, cień po gzymsach wpina,
na „Wesele Figara”, porwie  Arlekina




aranek







Willa Bertramka w Pradze


Elegancka willa, w której mieszkał Wolfgang Amadeusz Mozart, teraz funkcjonuje jako jego muzeum.


Pierwsi właściciele budynku w praskiej dzielnicy Smíchov raczej nie podejrzewali, że pod ich dachem mógłby nocować jeden z najsławniejszych kompozytorów wszechczasów – Wolfgang Amadeusz Mozart. Po pierwsze nie wiedzieliby, kto to taki, a po drugie nie oczekiwaliby tak dostojnego gościa. Dziś elegancka willa Bertramka była bowiem niegdyś skromnym domkiem winiarza. Trzeci właściciel František z Bertramu zlecił jego przebudowę na okazałą rezydencję, która spodobała się śpiewaczce operowej Josefínie Duškovej i jej mężowi Františkowi Xaveremu Duškowi. Wolfgang Amadeusz Mozart odwiedził ich tu dwukrotnie i właśnie tutaj dokończył swoją słynna operę „Don Giovanni”, która miała swą premieręPradze, konkretnie we wciąż funkcjonującym teatrze Stavovské divadlo. Dziś Bertramka jest muzeum upamiętniającym (nie tylko) to wydarzenie z życia Mozarta.


http://www.czechtourism.com/pl/c/prague-bertramka/



5 komentarzy:

  1. ...a Twoja rytmiczna vilanella lekko i z wdziękiem przeniosła mnie w tamten czas - czas krynolin i atłasów, muzyki, snującej się po praskich zaułkach.
    Pięknie Tereniu, jak zawsze :)))
    Miłego dnia.
    U mnie wieje syberyjski wiatr, jest zimno i mokro, ale wiosna! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. ...i udało się bez komplikacji wejść, poczytać i zostawić ślad.

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj Basiu :) U mnie też zimno - w nocy znowu był mróz i nawet padał śnieg - wszystko marznie. Przekorna jest ta wiosna, dobrze że mamy np.muzykę Mozarta - można przy niej przenieść się w inny świat. Dziękuję Basiu że zajrzałaś do mnie zmarzniętym skowronkiem :)
    Pozdrawiam serdecznie - i Tobie miłego dzionka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie Teresko!
    Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie dziękuję Arku i także Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń