
Kompozytor Richard Wagner ur.22 maja 1813, zm13 lutego 1883r.
Demon muzyki /villanella/
Geniusz
o wielu twarzach, tajemny Mefisto,
dryfujący
na falach morza uwielbienia,
natchniony
boskim darem, na przekór zawiściom,
obsesja
ideału - spełniona muzyką,
która
skały rozkrusza i naturę zmienia.
Paw
w królewskich atłasach - magik, czy
Mefisto?
Powiernik
twórczych pragnień ”Kochanka księżyca”,
przemieniał
rzeczywistość w mistyczne złudzenia,
boskim
darem zachwycał, sztukę mieniąc misją.
Nie
żałował jej złota, gotowy na wszystko.
W
„Złocie Renu”, most tęczy rozesłał na scenach.
Iluzję, niby demon krzesał czarcią iskrą -
gotów
był koronę i królewskie nazwisko,
poświęcić
na ołtarzu najświętszego dzieła,
dając
pole skandalom i czczym nienawiściom.
„Pierścienie
Nibelunga”, kosmiczne zjawisko -
zmierzch
bogów w oceanie złotego guldena,
hołdem
tego geniuszu - Faust to, czy Mefisto?
Genezę
ukrył w puszce, przed ludzką zawiścią.
aranek
Widzę Tereniu, że jest zaczątek nowego zbioru wierszy, poświęconych wielkim twórcom muzyki?
OdpowiedzUsuńPięknie opowiadasz, słowa doskonale wyrażają muzykę - można by zamknąć oczy, słuchać wiersza i widzieć i słyszeć.
Doskonały pomysł, autorka o niezbędnej wrażliwości, więc czekamy na kolejny wiersz :))
Pozdrawiam Tereniu :)
Bardzo trudno tu wejść mimo, że mam profil na bloggerze, muszę kombinować.Taka zabawa w kotka i myszkę - raz mogę, a częściej nie mogę :(
OdpowiedzUsuńTym bardziej dziękuję Basiu, że pokombinowałaś i weszłaś. Myślę że to dobry pomysł żeby wyłuskać z życia wielkich twórców, takie rzeczy, których nie sposób doczytać w suchym życiorysie. A przecież to wrażliwe dusze,bardziej podatne na życiowe zawirowania. Dobrego dzionka Basiu - DZIĘKUJĘ :)
OdpowiedzUsuńhej-
OdpowiedzUsuńNie żałował jej złota, już gotów na wszystko.
W „Złocie Renu”, wdzięk tęczy rozesłał na scenach.
Iluzję, niby demon krzesał czarcią iskrą -
władny koronę zrzucić, królewskie nazwisko
podpalić na ołtarzu najświętszego dzieła,
dając pole skandalom, licznym nienawiściom.
:)
Z ukłonami i wyrazami uznania. :)
Bogna Sigal
Dopiero dzisiaj zauważyłam komentarz z bardzo trafną sugestią. Rozważę poprawki - bardzo mi się podoba "władny koronę zrzucić, królewskie nazwisko
Usuńpodpalić na ołtarzu najświętszego dzieła,
dając pole skandalom, licznym nienawiściom." Natomiast "most tęczy" jest świadomie wpleciony do wiersza, ponieważ był elementem scenografii, nieudanym zresztą. Podobno wywoływał wrażenie komiczności i śmiech publiczności, co zakłócało właściwy odbiór muzyki Wagnera.
Bardzo dziękuję za uznanie, a przede-wszystkim za twórczy komentarz :)
Pozdrawiam bardzo serdecznie :)