nutki
piątek, 19 czerwca 2015
List na dzień dobry
Nie pisz już miły i nie budź kamieni,
ja na nich łzawe pozostawię listy,
wtopione słowa - grawer tęsknej ciszy,
moi dla głazów posłannicy niemi.
Obmyte bryzą popłyną przez morza,
na drugim brzegu zmieszane o brzasku,
pod twoje stopy, w każdym ziarnku piasku,
a na ramiona - dotyk rannej zorzy.
Dłonie klepsydry złożone w modlitwie,
przesypią słowa - ziarna po miłości,
co nie dojrzała, usnęła na piasku…
Dzień dobry, zaraz dla ciebie zakwitnie,
purpury nieba płonące rozgości,
rozśpiewa ciszę w zamyślonym brzasku.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wiersz w interesujący sposób, pod względem formalnym i językowym cofa nas o kilka epok literackich wstecz. Przyjęta forma sonetu bezpośrednio nawiązuje do tradycji młodopolskiej, co zostało w wierszu wzmocnione przez użycie materiału leksykalnego silnie przynależnego do polskiej tradycji romantycznej, Mickiewicz się kłania nisko Teresko. Takie użycie metaforyki i poetyckich obrazów wyraźnie wskazuję na zamiar zastosowania w tym liryku, charakterystycznej dla pierwszej fazy młodopolszczyzny dykcji romantycznej. Treść natomiast jest typowym monologiem miłosnym. Napracowałaś się Teresko, zadanie wykonałaś bezbłędnie i zapewne niejedno niewprawne ucho, gdyby Twój sonet umieścić, między podobnymi utworami młodopolskimi, nie rozpoznałoby niezwykle zręcznej stylizacji. Zatem brawo i wyrazy najszczerszego podziwu. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńNoooooooo, Tereniu dostałaś szóstkę od Arka, więc co ja mam tu jeszcze powiedzieć, po takiej recenzji? Tylko tyle: gratuluję :D
OdpowiedzUsuńBasiu - dostałam coś więcej - to co zawsze od Was najcenniejsze - serdeczność z jaką traktujecie mnie od lat (przecież) którą uważam za najwyższą notę i która wspiera z kolei moją wiarę nadzieję, że pisanie wierszy ma jakiś sens nie tylko dla mnie samej :) Dziękuję za to najpiękniej i najszczerzej jak potrafię :)
UsuńDobranoc Basiu i Arku :)
Witaj Arku:) jestem pod wrażeniem Twojej fachowej oceny tego wiersza :) nie wiem czy Wiesz że narodził się on z sympatycznej poetyckiej zabawy w "Przekomarzanki.." Zainspirowana pięknymi sonetami innych (bardziej wprawionych) Twórców , dałam się ponieść wyobraźni i stąd ten sonet napisany tak nieco ad hoc :) Jest mi ogromnie miło że napisałeś, co powyżej bo miałam wiele wątpliwości co do odbioru. czytelniczego - nawet się trochę gryzłam że może wydać się groteskowy, a to nie było już moim zamierzeniem. Tak więc dziękuję Arku za podtrzymanie mojego wiecznie rozchybotanego ducha i serdecznie Pozdrawiam jak zwykle :)
OdpowiedzUsuń