Taniec z gwiazdami
Casting
trwał całą żałosną zimę
(w apartamencie bez ogrzewania).
- Dostaniesz rolę tylko wytrzymaj,
to sezonowe zawirowania!
Podszyty wiatrem, inspicjent, wkurzał
obietnicami stworzenia hitu,
szczypiąc policzki, pytał
- nie kumasz?
Oscary przy niej, to mały pikuś !
Przymiarki trwały całe przedwiośnie,
bez nagłośnienia i reflektora.
Nikt już nie wierzył, gdy szarym proszkiem,
wyprał kostiumy w zimnych wieczorach.
Chórek, też szary śpiewał niemrawo
w takt wyświechtanej deszczem, piosenki.
Wtem, z góry - głośno ktoś brawo, brawo!
Zabłysło światło, jak za dotknięciem
różdżki, a raczej skrzydeł gęgawki,
okrzyk zachwytu w klangor żurawi
wkradł się donośnie, a tuż, tuż za nim,
goście we frakach brodzą nad stawem.
Taka sceneria, aż dech zapiera!
Łąki osnute w mgielne welony,
pod nimi dywan się rozpościera,
wietrzny rozdmuchał - będzie zielony!
Dywan dla wszystkich?
To ja chromolę!
(grucha przy kawce, grzywacz artysta).
Podobno każdy ma jakąś rolę…
-A ja ? ( nieśmiało pytam)
- Statystka!
Wybuchem brzasku “Spring”
Vivaldiego,
stroi się, zgrywa na wielkiej gali!
Tanecznym trendom uległo niebo
i w mlecznej halce tańczy z gwiazdami.
Zapach oczarów wdycham po cichu,
gwiazd wciąż przybywa, w złotej oprawie,
zielony dywan tylko dla VIP-ów ?
Jako statystka też się zabawię.
No cóż, wielu pisany żywot wiecznego statysty, grunt to odpowiednio podejść to tej roli. Niekiedy w filmie, czy sztuce teatralnej, najciekawsi są statyści. Nie dajmy się zwariować Teresko. Twój wspaniały wiersz odbieram jako rozsądny i pełen humoru głos "na temat". Wiersz "o czymś", choć w lirycznym kostiumie, co akurat czasem bywa zaletą i w tym wypadku jest. Świetnie! Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie, po raz wtóry. :)
OdpowiedzUsuńŁadnie napisałeś - w lirycznym kostiumie :) Wiersz się kłania:) Właściwie to wszyscy jesteśmy statystami na tle przyrody, tylko czasami o tym zapominamy. Kiedy rola się kończy, dla nas gasną światła, ale przedstawienie trwa dalej.
OdpowiedzUsuńSerdeczności Arku :))
Tereniu, ja już pisałam, że na takim tle, jakie tu tak pięknie odmalowałaś ja chętnie bywam statystką :)
OdpowiedzUsuńWiersz cudny, taki Twój, jak zawsze.
Pozdrawiam :))
Basiu - dzisiaj wreszcie u mnie była prawdziwa wiosna ciepła i słoneczna aż się chciało wiersze pisać :) Na takim dywanie znajdzie się miejsce dla każdego i nawet można się na nim położyć i jest zdecydowanie ładniejszy niż czerwony w Cannes, albo jeszcze w innych miejscach :)))
UsuńSerdeczności Basiu :)