nutki

nutki

środa, 27 maja 2015

Wspomnienie






Letni koncert Chopinowski


Bezwiednie patrzyłam, jak krople
spływały z mazowieckiej wierzby,
ptaki chwytały jeszcze drżące,
wzbijały się w niebo i niosły,
rozrzucając te łzy jak ziarno 
a ono zmienione melodią
sypało złotem rzęsiście,

przeglądając się w lustrze wody

w oczach zadumanej dziewczyny,
pana w niemodnym kapeluszu,
kobiety z rozmarzoną miną,
rzęsami mokrymi od wzruszeń.
Pachniało różami, cytryną
i tymiankiem, jak niegdyś włosy
mamy, jak czas który przeminął.

Nuty lśniły kroplami rosy...

Odruchowo wyciągnęłam dłonie,
żeby pochwycić pęk śnieżyczek,
lecz z nieba czarne melancholie
zawirowały wachlarzykiem,
tańczyły, pełzały po ziemi
zaczarowane gąsienice,
żeby sen w piękne motyle zmienić,

i lekko podfrunąć na ulice...Warszawy.

aranek


/ Napisany - Warszawa - 2012 r/

4 komentarze:

  1. Kapitalny wiersz-refleksja Teresko!
    Pozostawia wielkie pole dla przemyśleń i zamyśleń, a o to właśnie chodzi. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Arku :) Ten wiersz napisałam pod wpływem chwili i chociaż ma pewne techniczne niedoskonałości - nie chcę w nim nic zmieniać. Ma dla mnie wartość sentymentalną. Pamiętam że siedziałam na ławce w Łazienkach pod jakimś krzewem , zachwycona ... jak młody szpak :) )) Teraz kiedy czytam to wraca tamto oczarowanie.
      Pozdrawiam Cię Arku bardzo serdecznie:)

      Usuń
  2. Miałam jeden raz okazję posłuchać takiego koncertu i przyznam, że atmosfera jest tak niezwykła, tak wyjątkowa, bajeczna, jak w Twoim wierszu Tereniu.
    Miłego :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu jak byłaś to Wiesz że ani zdjęcie ani wiersz a nawet nagranie nie odda tego klimatu jaki tam panuje . Jeśli odwiedzę kiedyś Warszawę to nie odmówię sobie tej przyjemności. Dzisiaj natomiast jestem pod wrażeniem pięknego spektaklu w Bydgoszczy i jeszcze mam głowę pełną muzyki więc wyciszam się spacerkiem po stronkach internetowych :)
      Miłego Basiu - Dobranoc :)

      Usuń