nutki

nutki

sobota, 30 listopada 2019

Zamiast Andrzejkowej kabały ...



Bajeczka i już...

Za górą "nie ma" nad rzeczką" nie wiem",
w miasteczku "czubek własnego nosa",
bajkę pod roziskrzonym niebem,
wierszem,
kumkała Anegdota.

Parze, ni kropli nie brakowało,
ona dowcipna, on rymowany...
I co się stało ?
Wyparowało!
Zdradzał ją w puencie z wielokropkami...

Snuła się smętna Anegdota
- wiersz się nie klei, choć jestem piękna,
wyparowuje
wciąż w nowych kropkach,
white as snow w marcu, o mnie nie dba,

Jest zawikłany, parafrazuje,
sam sobie sterem w cudzysłowach,
Wiersz
 - anegdoty nie potrzebuję!
Bon mot w kupletach zrywaj słowa!

Na fali "nie wiem" wierszyk się bieli,
ni śladu "nie ma" po Anegdocie,
a "czubek nosa" się podzielił,
na całkiem zgrabne
- dwie dziurki w nosie .

(aranek)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz