Abracham i Trzej Aniołowie Marc Chagall
Rozważania Trynitarne
W imię ojca... Buchnęła krwią hymniczna miłość
i syna ... Niewinnego ponadludzkiej męki,
aż niebo się spłoniło od anielskich tercyn,
nad golgotą cierpiących gdy kolejny milion,
za zabitymi drzwiami na zgliszczach "Sodomy",
witało z Aniołami na uczcie pospołu,
pańskim skinieniem ręki zasiedli do stołu;
Agapa, strojne szaty i słodycz ambrozji.
Abrachamie widziałeś, jakim znaczą żniwem,
omiatając skrzydłami srogie zwiastowanie.
Płacz i zgrzytanie zębów - czy to jest możliwe?
Znowu płótna czerwone, krwią ludzką zbrukane...
Czas już dom przemalować, proś wybitnych gości
i ducha świętego - zacznijmy od miłości .
Amen.
(aranek)
Twórczość „przesłania biblijnego” została podarowana przez artystę Francji z takim oddaniem: „Chciałem namalować marzenie ludzkości o pokoju”. Być może młodzi i starzy przyjadą do tego domu, by szukać ideału braterstwa i miłości jak marzyły moje kolory. Być może nie będzie już wrogów i każdy, bez względu na wyznanie, będzie mógł przyjść tutaj i porozmawiać o tym śnie, z dala od niegodziwości i przemocy. Czy to będzie możliwe? Wierzę, że wszystko jest możliwe, jeśli zaczniemy od miłości ”.
OdpowiedzUsuń