Pokój z widokiem
za firanką kometa 
rozplata warkocz. 
Kwadra księżyca
wiatr rozrywa strzępy chmur
na mlecznej łące.
Czwarta nad ranem
skowronki rozśpiewują
koniec koszmaru.
Powrót do życia
w otwartych skrzydłach okna
słoneczne igły.
Pszeniczne kłosy
rozcierasz ziarno w dłoniach
spływa kropla krwi.
Aranek
 

 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz