Niebo dla świerszcza
Szedł uroczysty, zapłakany,
środkiem ulicy, sam bez mamy,
aż się baranek zerwał z nieba
i frunął nad nim, czyżyk śpiewał,
siąpiły kap, kap pelargonie
(świeżo podlane na balkonie),
słońce zmarszczyło brwi w kałuży,
bokser w bokserkach się oburzył
a wiatr zakurzył buzię piaskiem,
więc oczy jeszcze bardziej jasne -
wielkie rozlane dwa jeziora,
na główce loków aureola.
- Dokąd to mały? Oj nie dobrze…
- Dla kogo kwiatki?
- To na pogzeb,
(westchnął, aż ziemia się zatrzęsła)
- A czyj to pogrzeb?
- Pogzeb świelsca.
- Nie płacz kochanie, to nie dramat.
- Lec tego świelsca moja mama,
packą na muchy az o...mieniał!
- To telaz mama do więzienia ?
Cóż było robić wzięłam świelsca,
pomiędzy wersy myk do wiersza,
- a ty spokojnie śpij kochanie -
tym razem się upiecze mamie.
Mam teraz w wierszach gzy, pająki,
ćmy zabłąkane i biedronki,
mnóstwo robali – a dlaczego?
To dobre miejsce jest na niebo.
(aranek)
Tereniu wyobrażam sobie, jakie zadowolone minki mieli Olo i Pucułka, kiedy babunia przeczytała im ten cudny wiersz :)
OdpowiedzUsuńChyba czas się wziąć za pisanie dla mojej Laluni, tylko głowa wciąż zajęta... Miłego dnia Ci życzę, u mnie nareszcie lato do zniesienia :)
Basiu, jeszcze nie czytałam - dzisiaj może będzie okazja chociaż przy urodzinowych atrakcjach, moje wierszyki siedzą w kącie :))) A natchnieniem do napisania był zupełnie ktoś inny - mam po sąsiedzku takich wielkich małych znajomych z ogromnymi (nieraz) problemami. Świat dziecka jest o wiele bardziej skomplikowany niż nam dorosłym się wydaje - tam wszystko jest prawdziwe i nie ma kompromisów. I Tobie Basiu miłego dnia :)
UsuńKochana Tereniu pięknie to mało powiedziane :) jesteś cuuuudowna :)
OdpowiedzUsuńWielka radość mi sprawiłaś Emilko swoimi odwiedzinami - zapraszam częściej i bardzo bardzo Ci dziękuję za serdeczność i piękne słowa którymi mnie obdarowujesz :) Pozdrawiam Cię kochana - życzę fajnej soboty i niedzieli:)
UsuńSuper o dramacie malucha,dla którego świat wygląda inaczej niż dorosłych i jest często bardzo skomplikowany.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZiutko, masz rację to jest świat pełen pytań i sprzeczności oraz kontrastów - bardzo kruchy i łatwo jednym klapnięciem packi go zburzyć. Odkąd przeczytałam " Małego księcia" - Saint Exupery nie opuszcza mnie myśl że każdego dnia spotykamy na swojej drodze takiego przybysza z planety B-612. Dziękuję że zostawiłaś swoją myśl - Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńCudowny wiersz Teresko! Taki ciepły, prawdziwy psychologicznie i po prostu piękny. Pozdrawiam bardzo serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńWiesz Arku, wiersz wydawał mi się zbyt prosty, ale napisałam, a właściwie zrelacjonowałam pod wpływem impulsu i pomyślałam że do tej własnie treści pasuje taka prostolinijna forma. Twój komentarz mnie w tym umocnił więc dziękuję Ci bardzo i pozdrawiam bardzo serdecznie :)
UsuńTeresko, czasem w prostocie tkwi siła utworu. W prostocie i szczerości. Tak, jak w tym wypadku. :)
UsuńDziękuję zatem podwójnie.Bardzo cenię Twoje zdanie.
UsuńDobrej nocy Arku i udanego tygodnia :)