nutki

nutki

czwartek, 2 kwietnia 2015

Życzę Wszystkim Radosnych Świąt wypełnionych wiosennym słońcem i nadzieją :)




Schrzaniony

Przychlapał się deszcz zmoczył mi wiersz
i leje na wszystko, co spotka.
Lukier rozpuścił i wiesz jak jest -
bez ulepszaczy. Nawet kota

zjeżył na mokro, na rendez-vous  
do ostatniego w uchu włoska.
Kot chrypi, że miał „miau”, teraz „mu”
nie pasi, ryczy więc, jak krowa.

Rym, jak osika - przenika dreszcz,
Trele słowika?
Ach nie! To kleszcz wystraszył kota –
czego się drzesz? Mówię mu,
a on też „mu” – no wiesz!

Wyrwałam kleszcza i po deszczu,
tak jednym ruchem,
to wieszcz czy świerszcz-
zalany w trawie (zgrzyta w sercu),
że uszkodziłam zielony kresz.

Zamykam stragan pisząc ten wiersz,
zatknę w rzeżuchę do pisanki,
na mokrej trawie zakwita mlecz -
po świętach będę plotła wianki.

Niech głupi pada, aż się zmęczy!
Słoneczny krawiec wróży zawał,
w złotych naparstkach, pełnią naręczy,
skarby bez miary ma rozdawać.

Koronką przyozdobi wiśnie,
obieca szeptem, co tylko chcesz!
A deszcz?
Niech chrzanem się zachłyśnie,
Tymczasem… Ja schrzaniłam wiersz !

Smacznego :)


8 komentarzy:

  1. W PONIEDZIAŁEK LANY
    ZAJĄCZEK ZALANY.
    KURY Z NIM TAŃCUJĄ,
    JAJKA MU MALUJĄ.
    KOGUT WCIĄGA KRESKĘ
    -PODKRĘCA IMPREZKĘ.
    CAŁA SALA SIĘ BUJA,
    DJ.GRA ALLELUJA!!!
    WESOŁYCH ŚWIĄT WAM ŻYCZĘ. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak miło Agatko że wpadłaś z życzeniami i wesołym wierszykiem - Dziękuję najmocniej, bo jak zwykle przed świętami dopada mnie chandra i nostalgia w tym roku szczególnie. Ciesze się z każdego ciepłego promyczka :)
      Wesołych Agatko!

      Usuń
  2. "Wyrwałam kleszcza i po deszczu..." No właśnie! :)
    Dobry wiersz Teresko, pozdrawiam Cię serdecznie, przedjajecznie... :))))
    Zapowiada się u nas biała Wielkanoc, co przyjmuję z zadowoleniem, bo niby czemu nie? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzisiaj leciały takie wielkie płaty śniegu, że przez całą zimę nie widziałam - w jednej sekundzie zrobiło się biało i nawet próbowałam cofnąć czas ale za moment śnieg stopił się. Więc chrzanię tą pogodę i jest mi obojętne czy biała czy różowa tylko jak nigdy tęsknie za wiosną i ciepłem .
    Fajnie mnie pozdrawiasz - to ja Ciebie Arku b-arankowo i też świątecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tereniu wiersz na czasie i z humorem, choć za oknem niefajnie, ale co tam! Ja jeszcze nic nie schrzaniłam, ale wszystko przede mną.
    Wreszcie usiadłam na chwilę, bo święta niby spokojniejsze i tylko we dwoje, a roboty, jak zwykle:)
    Dziękuję za życzenia, Tobie i czytelnikom bloga życzę miłych, spokojnych świątecznych dni.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzień dobry Basiu w Świąteczny ( dla mnie ) poranek :) Słoneczko nieśmiało wygląda ale nie mam złudzeń - prawdziwy zalew dopiero za tydzień (oglądałam prognozy) A więc dzisiaj ciepły płaszcz i parasol bo może napadać śniegu do koszyczka ze święconką. Zawsze jest jeszcze pogoda ducha i ta najczęściej od nas samych zależy.
    Miłych pogodnych Świąt Basiu:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeśli to ma być schrzaniony wiersz,
    to ja chciałbym móc tak schrzanić też.

    >> Siwy_44<<

    OdpowiedzUsuń
  7. No nie... zajączek dał mi dziś prezent!!!
    Otworzył mi furtkę do tego "pięknego ogrodu"...
    Od dłuższego czasu miałam problemy z wejściem „do Arankowa”. Jeszcze przed wyjazdem do kliniki pokazał mi się komunikat , ze nie mogę wejsć na bloga bo nie zostałam zaproszona przez autora. Będąc w klinice równiez próbowałam tu zajrzeć...
    Po powrocie szczęście mi dopisało – mogłam podziwiać Twoją twórczość... ale na czytanie komentarzy i komentowanie miałam szlaban. I dopiero teraz otwierają mi się komentarze....

    Wprawdzie jeden dzień świąt mamy już za sobą... ale został nam jeszcze jeden. Na dziś życzę pogody ducha, słońca i dużo radości.
    Miłego świetowania.
    Pozdrawiam serdecznie Teresko.

    OdpowiedzUsuń